b, 2019-03-20 14:21:06
Jezus idzie tam, gdzie Go prowadzi wola Ojca... Czy wola Ojca prowadzi mnie na pielgrzymkę do Ziemi Świętej, czy raczej do tych, którzy głodni chleba/miłości mieszkają na wyciągnięcie ręki? Matko Bolesna, chcę pod krzyżem stać przy Tobie...
Teresa, 2019-03-20 10:41:39
Dziękuję.
Teresa 2, 2019-03-20 09:16:12
Skoro kocham Jezusa , muszę doświadczyć i drogi Krzyża św. Nic przed nami nie ukrywa , przygotowuje swoje dzieci jak najlepiej by się nie lękać w chwilach najtrudniejszych.Pamiętam jak moja śp. mama też mi mówiła ,że przyjdzie chwila jej odejścia od rodziny.Odpędzałam tę myśl ale to się stało.Dziś wierzę ,że patrzy na mnie z Wysokości i wstawia się za mną u Boga Ojca
., 2019-03-20 07:44:33
W drodze do Jerozolimy towarzyszy mi Jezus, który dokładnie zna każde wydarzenie w moim życiu, jak znał wydarzenia, doświadczenia, które były przed Nim. Jezus wie, co znaczy być wydanym, jak boli bycie w rękach człowieka i pokazuje mi że jedynie z trwania w RĘKACH OJCA, mogę czerpać siłę, aby unieść ludzką zdradę, nienawiść i obojętność.
Grzegorz, 2019-03-20 06:28:11
Nasze życie jest Drogą do Jerozolimy. Obyśmy doszli na Golgotę, zapłakali nad Panem ukrzyżowanym i wiernie czekali Trzy Dni na Jego powrót w chwale. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Dolorosa!
Jerzy z Sanoku, 2019-03-20 00:08:47
Panie marzę aby zobaczyć Jeruzalem czy dasz mi taką łaskę Ojcze bądź wola Twoja i w tej sprawie też . Chcę dotknąć miejsc świętych stać się lepszym człowiekiem przeżyć odnowę w miejscu gdzie Panie glosiłeś Dobrą Nowinę o zbawieniu o świętości o najarmieniu głodnego brata
ewa maria, 2019-03-19 23:01:44
Pielgrzymowałam do Jerozolimy wyłącznie w wyobraźni, kiedy czytałam Biblię... albo w tv czy internecie np. z ks. Łukaszem Brusem, całkiem niedawno.
Chociaż w Częstochowie różańców nie brakuje, ten mój...drewniany, wytarty i wielokrotnie reperowany...jest z Jerozolimy.
lucy, 2019-03-19 22:13:45
... słuchałam dziś nauki rekolekcyjnej,
abp Grzegorza Rysia wygłoszonej na KUL-u
... mówił on, "Jezus zdecydowanie szedł
do Jerozolimy ... Jezus biegł do Jerozolimy " ...
choć wiedział co Go czeka ...
zastanawiałam się dziś , czy ja umiem iść do
swojej Jerozolimy zdecydowanie ... bez
zabezpieczeń, bez lęku, bez egoizmu ...
czy umiem tak kochać by patrzeć na Jezusa
Ukrzyżowanego i iść za Tą Miłością do końca,
by tracąc życie zyskać je w pełni ...
a z Ziemi Świętej najbardziej ukochałam Ogród oliwny :)
to" dziwnie" moje miejsce, gdy tam byłam tak czułam ...
dzięki o. Michale :) błogosławionej środy 🙏🤗🙏