Mój komentarz video do Ewangelii na kolejny dzień, zawsze o godz. 22:00.

dodaj komentarz subskrybuj

Komentarze


Grzegorz, 2018-10-08 07:29:46

Radują się nasze serca, bo Pan już nadchodzi. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Dei!

kw, 2018-10-07 17:15:53

Dziedzictwem językowym mojego dzieciństwa, archaizmem czasów przedszkolnych jest wyrażenie ,,Pan Bóg". Wcale nie-oficjalne, lecz będące mieszaniną czułości, szacunku i bliskości z Bogiem. Słowem ,,Pan" podkreślam godność Ojca Niebiańskiego i składam Mu językowy wyraz miłości. Nieudolnej, czasami buntowniczej, ziemskiej miłości. Samo słowo Bóg, pozbawione tytułu godnościowego jest trochę zimne, naukowe, filozoficzne, jakby nazywało nie - Osobę, Najświętszą Osobę Ojca, lecz sam czysty, zimny, doskonały Intelekt, Absolut. Chyba to właśnie dzieci i Ci, którzy są w żywej relacji z Tatą najczęściej dają upust swojej czułości, nazywając Go Panem Bogiem. Wybuch miłości, którą trzeba jakoś wobec Kochanego wyrazić. Dać jedną z niewielu rzeczy, które można Mu dać - słowa. Wyrazy hołdu, a zarazem bliskości.

kw, 2018-10-07 16:50:48

Reliktem dzieciństwa u dorosłych jest serce. Energia serca to energia troski, uczucia i empatii. Zatroskane dziecięce serce panikuje, gdy zjawiają się intruzi i przynajmniej słowem przytula, koi, uspokaja i odstrasza intruzów. Przez dorosłych nadgorliwość sercowa dzieci jest lekceważona i zbywana uśmiechem politowania - u Pana Boga spotyka się z docenieniem ze względu na swą skuteczność. Uwrażliwia i - praktykowana z uporem- przemienia. Dusze. Czyli to, co niewidzialne dla wszystkich. Oprócz Pana Boga.

682234, 2018-10-07 15:17:29

order viagra online get viagra online http://xlviagracan.com - viagra for sale canadian prices viagra herb viagra for sale - viagra soft tabs uk viagra in riyadh

ewa maria, 2018-10-07 10:22:02

Od jakiegoś czasu zastanawiam się, dlaczego mamy takie poważne i smutne miny, kiedy odchodzimy posileni od Stołu Pańskiego? Czy to wzruszenie jest powodem owej podniosłości czy może nawyki mające korzenie w wychowaniu i nauczaniu religii? Na własnym organiźmie obserwuję proces naturalnej przemiany owej powagi i smutnego, łzawego zadumania, którego oznaką są oczy spuszczone w podłogę... w radosne i szczęśliwe drżenie serca, które automatycznie zostawia swój ślad na twarzy... rozświetla ją, podnosi oczy i opuszczone wiekiem kąciki ust, by przekazać innym uśmiech... szczery, pełen pokoju i miłości. Cieszą nas takie "bzdety"... śmejemy się od ucha do ucha z podarowanego "lizaka"... z trójki w Lotto... z byle promocji... A naszemu Bogu, który Syna swego dał, byśmy żyli i obfitowali - pokazujemy przeważnie zasmuconą, załzawioną i "roszczeniową" twarz. Boże, nie chcę wracać do szczenięcych lat. Ale tęsknię za prostotą i lekkością w dziecięcym pojmowaniu świata i za tą czystą radością, która spraw nie komplikuje a raczej wyjaśnia... Dobrej i radosnej niedzieli!

., 2018-10-07 10:07:03

Jezu, proszę o dar pokory, prawdę o mojej małości, która pozwoli wtulić się w Twoje ramiona i przyjąć dar Twojego błogosławieństwa. Proszę o dar rozradowania się nieustannie otrzymywanymi od Ciebie darami, przyjmowania z wdzięcznością, oglądania ich z zainteresowaniem i dzielenia się nimi z innymi.

czciciel, 2018-10-06 23:25:48

Poznałem Jezusa po Łamaniu Chleba . Jezus nim się posilał Łamał chleb i podawał go uczniom . Tak jest ze Słowem Bożym i syci nas w obfitości . Dzielenie się Radością Ojca było i jest takie naturalne . W Łagiewnikach gdy spotkałem Żebraka łamiącego chleb przed posiłkiem uwierzyłem , że Jest nim Jezus . Po cóż samemu siedząc przy stole łamać chleb nim się go zje ? Gdy nie chcemy się z nikim podzielić nie czynimy takiego znaku , chyba że chce się coś przez to powiedzieć .Jezus nas uczy nie tylko słuchania Słowa Bożego , ale i dzielenia się Nim z radością dziecka . Z taką samą prostotą i szczerością , dlatego lubię słuchać Rysia gdyż ma On w sobie taką szczerość i wymowność nie pozbawioną Radości . Tam gdzie jest Radość tam Jest i Duch Święty . Tam gdzie się słyszy w głosie zawód , narzekanie i biadolenie , wręcz dołowanie słuchacza tam Duch ustępuje . Owszem , trzeba napominać , wymagać ale i zapraszać do współpracy w Dziele Bożym . Tak więc proszę wszystkich Kapłanów o Tę Radość Głoszenia Słowa , abyśmy wszyscy poczuli się na powrót DZIEĆMI BOŻYMI . . .

lucy, 2018-10-06 22:21:57

... zawsze lubiłam dzielić się drobnostki z innymi, sprawia mi to wielką radość ... niezależnie od tego jak to ktoś przyjmuje ... tak mam :) ale codziennie uświadamiam sobie na nowo jak wielkim DAREM każdego dnia dzieli się ze mną JEZUS ... najcudowniejszy Prezent... "Jezus jest we mnie, Jezus we mnie żyje. On jest mój, ja Jego Wyłącznie, jedynie. Serce Jezusa W moim sercu bije, Krew przenajświętsza W moich żyłach płynie." ... jak nie skakać z radości :) a przecież tych Darów jest duuuużo więcej... :) dzięki o. Michale :) błogosławionej niedzieli pełnej Radości :)

Subskrybuj newsletter!

Jeśli chcesz codziennie wieczorem otrzymywać komentarz video na kolejny dzień, wpisz się na listę mailingową.

Kontakt


Zachęcam, by przekazywac wszystkim zainteresowanym wiadomość o
"Kilku słowach o Słowie",
aby ta wspólnota osób pochylonych nad Ewangelią, która daje życie,
wciąż się rozszerzała.

o. Michał Legan OSPPE
Zakon św. Pawła Pierwszego Pustelnika

Jasna Góra, ul. Kordeckiego 2
42-225 Częstochowa

© Michał Legan OSPPE / design: ordigital.pl