Teresa, 2014-03-03 09:13:47
Jezu bardzo Cię potrzebuję!
Danielina, 2014-03-03 08:57:37
Choćbym ze wszystkich sił swoich, starała się samodzielnie przestrzegać i wypełniać przykazania Boże, lecz bez komunikacji z Bogiem, nic nie osiągnę i niczego nie dostąpię. Niczemu nie podołam i z niczym nie dam rady. I jak doskonale się czuję gdy Pan Jezus dotkliwie dał poczuć mi własną małość, nieumiejętność i potrzebę oparcia się na Nim. Jak doskonale w własnej ludzkiej niedoskonałości prowadzi Jezus... I jak dobrze że już marzec a z nim wielkopostne wezwanie! odliczam czas do tych Przeżyć..
Grzegorz, 2014-03-03 06:50:35
Bądźmy świętymi w ten dzisiejszy dzień. Powracajmy, a Jezus spojrzy na nas z miłością. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Regina Omnium Sanctorum!
Norbert, 2014-03-02 23:03:48
Ja kiedyś też miałem takie marzenie, czasem ono powraca, ale to dzieło szatana , który próbuje powiedzieć mi : " nie będziesz nigdy święty, porzuć wszystko " . Jednak dzięki modlitwie, Eucharystii, adoracji Najświętszego Sakramentu ( rozmowy z Jezusem ) zrozumiałem , a raczej On dał mi do zrozumienia ,że kocha mnie takim jaki jestem, z moimi wadami. Ale siły też daje mi czytanie żywotów świętych. Oni także mieli niedoskonałości. Ja chcę być świętym. Każdy musi dążyć do świętości. Każdy ma jednak inną " pojemność " duszy - jak mawiała św. Teresa od Dzeciątka Jezus - ale świętość to głowny cel każdego człowieka ( jak mówił bł. Jan Paweł II ). Praca, dom , rodzina itp. są tylko środkami do osiągnięcia tego celu. Bo przecież nic co nie święte nie wejdzie do Królestwa Bożego. Zacytuje teraz słowa Tomasza á Kempis, które najlepiej wyjaśnią co mam na myśli, : " Już byś chciał miec błogosławioną swobodę dzieci Bożych, już Cię zachwyca dom wieczny, ojczyzna njebieska, pełna radości ; a tymczasem nie wybiła ta goodzina, obecnie trwa jeszcze inny okres, mianowicie; czas walki, czas pracy i próby. "
Elżbieta, 2014-03-02 22:46:15
"Świętym nie jest ten, kto nie upada, ale ten, kto zawsze się podnosi." Ktoś mnie kiedyś zapytał prowokacyjnie - no co ty chcesz być święta? Pomyślałam wtedy że daleko mi do świętości. Zaczęłam dostrzegać coraz więcej swoich niedoskonałości i wreszcie zaakceptowałam to, że jestem nędzą, prochem i bez Pana Boga nic nie jestem w stanie zrobić. Pragnę być świętą. Jezu dopomóż mi!
Norbert, 2014-03-02 22:33:46
Ja kiedyś też miałem takie marzenie, czasem ono powraca, ale to dzieło szatana , który próbuje powiedzieć mi : " nie będziesz nigdy święty, porzuć wszystko " . Jednak dzięki modlitwie, adoracji Najświętszego Sakramentu ( rozmowy z Jezusem ) zrozumiałem a raczej On dał mi do zrozumienia ,że kocha mnie takim jaki jestem, z moimi wadami. Ale siły też daje mi czytanie żywotów świętych, oni także mieli niedoskonałości. Ja chcę być świętym. Każdy musi dążyć do świętkści. Każdy ma inna " pojemnośćc" duzszy ,ale świętość to głowny cel każdego człowieka, a praca, dom , rodzina itp. są tylko środkamim do osiągnięcia tego celu. Bo przecież nic co święte nke wejdzie do Królestwa Bożego.
Zacytuje teraz słowa Tomasza á Kempis, które najlepiej wyjaśnią co mam na myśli. ,