b, 2020-07-23 13:30:57

Gdy zerwę gałązkę przez pewien czas zostanie jeszcze zielona, zachowując pozór życia. Dopiero po pewnym czasie zwiędnie i uschnie. Analogicznie jest ze zrywaniem więzi z Bogiem przez grzech. Początkowo może się wydawać, że nic takiego się nie stało: nie spadł żaden grom z nieba... Jakby nic się nie zmieniło... A jednak: duchowa śmierć już się dokonała. Ujawni się powoli, choć nieuchronnie... Tylko w Twoim miłosierdziu, Panie mój, nadzieja ma... https://www.youtube.com/watch?v=fKQI7v8PmN8

Jolanta, 2020-07-23 10:32:47

To nie jest uzależnienie ani zniewolenie. To jest życiodajne połączenie!

teresa 2, 2020-07-23 09:07:02

formowanie mojej gałązki czyli serca oddaję w ręce mego Pana On wie najlepiej

lucy, 2020-07-23 07:30:50

... bez Jezusa wszystko "psu na budę" ... dzięki o. Michale ... błogosławionego dnia 🙏🙏🤗

Grzegorz, 2020-07-23 00:03:50

Bez soku Miłości żadna gałązka nie urośnie ani nie rozkwitnie. Jedynie wszczepieni w Jezusa zaowocujemy. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Divinae Gratiae!