czciciel, 2020-03-24 13:19:34

Jezus Jest Tu ...

ewa maria, 2020-03-24 11:21:18

Kiedy nie ma obok/przy mnie człowieka... wydaje się, że "samotność to taka wielka trwoga..." Ale jest Bóg, który mówi, dotyka, pomaga, leczy... Modlę się dziś za tych, którzy cierpią i mówią "Boga nie ma"... niechaj ich zmysły się wyostrzą, a dusza przebudzi... Wczoraj Jasna była pusta. Byłam. Siły i nadzieje wróciły. Myślę teraz, jak z pożytkiem dla siebie i drugiego człowieka wykorzystać ten "czas łaski"... Pozdrawiam wszystkich.

Jolanta, 2020-03-24 09:59:13

Proste pytanie Jezusa do chorego człowieka – Czy chcesz być zdrowym? – wywołuje lawinę tłumaczeń. Dziś to pytanie jest skierowane do mnie. Czy chcę być zdrowa? Czy chcę wstać z łoża, do którego coś mnie przykuło? Jezus mówi: wstań, weź swoje łoże i idź, bądź człowiekiem wiary. Czy pozwalam Bogu ingerować w moje życie?

teresa 2, 2020-03-24 09:36:16

każde obmycie czyni mnie lepszym

teresa 2, 2020-03-24 09:32:36

poczucie się bycia dzieckiem Boga dodaje skrzydeł

., 2020-03-24 08:24:51

Jezus przywraca paralitykowi nie tylko zdrowie, człowiek ten nie tylko zaczyna chodzić, ale rozpoczyna prawdziwe życie (gr. periepatei). Ożył, gdy spotkał Człowieka, doświadczył Jego uwagi, pochylenia, życzliwego słowa. Jego pierwszą chorobą był brak relacji. Piękne jest to przyglądanie się Jezusa i poznanie, że czekam na Niego dłuższy czas. Niech daje mi życie, pragnę wchodzić w coraz głębszą z Nim relację.

Grzegorz, 2020-03-24 07:57:37

Niech ten trudny czas wyzwoli w nas to, co potrzebne Bogu. Wokół są potrzebujący, czekający, żeby wprowadzić ich do Sadzawki. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Divinae Gratiae!

lucy, 2020-03-24 00:13:22

... często krzyczałam w stronę Jezusa te słowa; Panie nie widzisz. nie daję rady, nie mam człowieka by mi pomógł... po jakimś czasie mój krzyk przerodził się w modlitwę... czasem pełną łez, gdy w ciszy serca prosiłam ; Kochany, nie poradzę sobie, sama jestem - nie mam człowieka ... a dziś wiem i jestem pewna ... tak jak tego, że nastanie nowy dzień ... Jezu Ty zawsze byłeś obok z wyciągniętymi dłońmi ... z sercem pełnym czułości i miłości ... stałeś obok pełen pokory i czekałeś bym wreszcie usłyszała Twe słowa; "czy chcesz wyzdrowieć" ... tak chcę ... i kocham Cię ale Ty o tym wiesz ;) dzięki o. Michale ... błogosławionego dnia ...🙏🙏🤗

Anett, 2020-03-23 22:37:22

Choćbym chciała to pojąć jestem za mała, lecz codziennie te kilka zdań dociera do mojego serca tak głęboko! Dziś samotność przyszła do mnie z dużą siłą i czułam że chce mnie przewrócić.. pobyłam w niej, popatrzyłam na nią, wsłuchałam się w siebie i poprosiłam Boga by przytulil mnie bo tylko jego ramiona dadzą ukojenie. A tu takie słowa Ojca Michała:) ... jestem zbyt mała!