ewa maria, 2017-10-05 21:26:14

Ha, ha, ha...na razie, nie mam lepszej alternatywy na rezonans jak ta w moim mieście...czyli czekam do maja 2018... no chyba , że zechcę wydać jakieś 550,- albo 2 x 550,- zależy jak potraktować odcinki kręgosłupa na moim skierowaniu... ale to pryszcz jest!!! Dziś w południe, okazało się, że porządki i uprawomocnienia świata ziemskiego, stawiają pod znakiem zapytania mój aktywny udział w Różańcu do granic...Myślałam, że będzie o czym wspominać, gdy tymczasem...moje plany "wzięły w łeb"... Jak się to skończy...nie wiem, ale łatwo nie odpuszczę...

Teresa 2, 2017-10-05 13:55:20

Glos rozumiem tyle co Kochaj a zatem Kochaj Go, Kochaj Go, Kochaj o poranku Kochaj i w poludnie i wtedy gdy zapada mrok

danusia, 2017-10-05 09:51:20

"Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie."Łk 10, 1-12 Skupienie na tym co ważne, istotne, nastawienie na cel, którym jest zjednoczenie z Panem. Dzisiaj po przebudzeniu miałam myśli odnośnie wcześniejszych komentarzy na tym forum i "uwielbienie" o .Michała. To jest bardzo niepoprawne i krępujące osobę, kimkolwiek by była. Czyż nie jest to cudowne móc stawać w prawdzie o sobie i bliźnich w szczerej relacji, tylko w tym co ważne i potrzebne? Życie w Bogu nigdy nie jest straconym czasem i niezwykle wyostrza zmysł duchowy :) Polecam. Ojcze Niebieski ,dziękuję za Twoje proste drogi ku Twej miłości miłosiernej.

czciciel , 2017-10-05 09:37:29

mam nadzieję , że to tylko rekonesans , życzę zdrowia i nieustającej Opieki Bożej , pozdrawiam Wszystkich ...

m, 2017-10-05 08:49:49

dzisiaj jadę do innego miasta, na rezonans. A co u Ciebie słychać?

ewa maria, 2017-10-05 08:25:35

"...nie przebierać w nadarzających się okazjach i ludziach..." - muszę zapamiętać te słowa Kropeczko. Ostatnio zdarzyło mi się zaczepić zakonnicę przy kasie w Biedronce. Rozmowa zaczęła się od małego batonika "Milkyway"... a potem szłyśmy razem x metrów... Ona żartowała nt. swoich podróży samolotem i przekonywała do słuszności diety i konieczności stawiania sobie ograniczeń...ja o uleganiu ludzkim słabościom i wychowaniu w domu rodzinnym... Niepozorną, ale bardzo sympatyczną i serdeczną zapamiętam tę siostrzyczkę.

m, 2017-10-05 08:11:21

dzień dooobryy, :), - modlitwa również jest przestrzenią spotkania

., 2017-10-05 07:52:20

Nie ma spotkań nieważnych. Uczy mnie tego Bóg, który spotyka się ze mną zawsze i wszędzie, bo najważniejsze dla Niego jest bym była pewna Jego Miłości: przychodzi w Eucharystii, Słowie, w kochanym człowieku, którego obecność zwiastuje Jego Bliskość, w pięknie muzyki i kojącej ciszy, czasem w zupełnie nieistotnych zdarzeniach... Nie milknie zapewnienie Boga o Jego Miłości. Dlatego nie przebieram w nadarzających się okazjach, ludziach, nie oceniam wartości spotkań z nimi, ani intencji z jakimi przychodzą. Nie wiem czy potrzebna jestem bardziej bluźniącemu, brudnemu ubogiemu, który przyszedł do furty po ogień do papierosa, czy „odprasowanej” współsiostrze, która z uśmiechem na twarzy, ugina się pod ciężarem zwątpienia… Z jakiegoś powodu Bóg postawił ich na drodze i to mi wystarczy. Nie nastawiam się na wielkie głoszenie Ewangelii, bo wiele razy zdarzyło się, że spotkanie rozpoczynające się od życzliwego wskazania komuś drogi, albo dowcipnej, niewiele znaczącej wymiany zdań, kończyło się rozmową o Bogu. Mam gotową „ambonę” i pragnienie dzielenia się wiarą i miłością do Jezusa, głoszenia: Jezus umarł, zmartwychwstał, żyje i kocha Ciebie Człowieku, który dziś przychodzisz, telefonujesz, esemesujesz, może potrzebujesz przy mnie na kilka chwil zaistnieć, aby przeze mnie Bóg mógł Ci powiedzieć, abyś poczuł, że jesteś ważny i kochany. Oto Dobra Nowina, nie trzeba lepszej. Jezu proszę, abym Ciebie niosła tak jak Ty tego chcesz i do kogo chcesz.

Grzegorz, 2017-10-05 07:48:08

Boży czas cenniejszy niż złoto. Każda minuta to Dar Boży. Czasami zupełnie tego nie zauważam. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Sedes Sapientiae!

Agata, 2017-10-05 06:22:13

Zasypia mój dzień. Układam wdzięczność i tulę jak miękką poduszkę, przed snem. Tyle dziś dostałam chwil, łask, darów i błogosławieństw. Dziękuję Ci Panie za dobre myśli, słowa, i uczucia. Dziękuję za ludzi, sytuacje, i przedmioty, które podarowałeś mi w DZIŚ. Uwielbiam Cię w każdym cieple, dostatku, spełnieniu. Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę, świadectwo Pana niezawodne, uczy prostaczka mądrości. Jego słuszne nakazy radują serce, jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy. Moje SŁOWO na DZIŚ Ten dzień jest poświęcony Panu, Bogu waszemu. Nie bądźcie smutni i nie płaczcie! Amen https://onzemnaznimja.blogspot.com/

ewa maria, 2017-10-04 23:56:57

...siedzę jeszcze, czytam, słucham i rozmyślam... a noc tuż, tuż... czasu nie liczę...nie śpieszę się. Tu nie piszę postów z kurtuazji... tu dobrze się czuję i odważam się dzielić własnymi refleksjami do codziennej Ewangelii. To również swojego rodzaju dyscyplina dla mnie. Niekiedy, to co napiszę, nie bardzo jest trafione... albo zrozumiałe, ale zawsze szczere i wysłane z dobrą intencją. Na dobranoc uśmiecham się do Was i z serca mówię wszystkim - miejcie jutro dobry dzień! Szczęść Boże!

czciciel, 2017-10-04 23:08:59

Mamy tę możliwość czytać , słuchać i patrzeć na Słowo Boże , tym samym nie doceniamy Jego wartości . Nawet mamy komentarze , które Ojciec Michał serwuje a my nie płaczemy , nie radujemy się tak jak wyzwoleni z niewoli , lecz znużeni słudzy zerkający na zegarek .. brak nam tego entuzjazmu pierwszych Chrześcijan , senność i bierność częstym naszym udziałem . A TU TAK WIEKI DAR , NIEDOCENIONY , ... wybacz mi Ojcze , gdy przedkładam inne zajęcia nad Twoje Słowo , gdy nie zachowuję w sercu Słowo Twoje na każdy dzień , gdy nie kosztuję tych jabłek z Twojego Rajskiego Ogrodu ...