czciciel, 2017-02-06 21:39:01

proszę mnie nie dotykać , tylko Jezusa !

Teresa 2, 2017-02-06 13:16:40

Większego natręta ode mnie Chrystus pewnie niema :) ciągle czegoś chcę i chcę a w sprawach zdrowia to już nie wspominam.Dzisiaj bardziej poruszyło mi się serce kiedy oczami duszy obserwowałam jak Chrystus porządkował chaos jaki panował zanim Stwórca go nie poukładał .Bardzo mi sie podoba z jaką dokładnością i w jak mądrej kolejności i z jaką rozwagą wykonywał swoją pracę .Światłość była priorytetem Nie było tam ani pośpiechu, ani bylejakości ,wszystko było tylko dobrem na zło nie było miejsca

Grzegorz, 2017-02-06 10:12:18

Biegajmy po całej naszej okolicy i znośmy chorych, aby dotknęli Jezusa. Moja okolicą są ludzie, których spotykam ale i ja sam. Mam w sobie takie bezdroża. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Ecclesiae!

Gość, 2017-02-06 09:30:43

taak, i to są słuszne wnioski.

b, 2017-02-06 08:45:24

O Jezu, tyle możemy od Ciebie otrzymać... Ale naczyniem, z którym należy przychodzić po dary, jest ufność...

Jolanta, 2017-02-06 08:36:06

"Rozbiegnę się po okolicy", przejrzę i odszukam wszystkie zakamarki mojego serca, wszystkie moje choroby, zranienia, miejsca bolesne i niemoce. I przyniosę je do Jezusa, aby przez nie przeszedł i je uleczył. Dotknę się Go, uczepię choćby na siłę, bo "wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie".

Ewuś, 2017-02-06 00:15:32

"I gdziekolwiek wchodził do wsi, do miast czy osad, kładli chorych na otwartych miejscach i prosili Go, żeby ci choć frędzli u Jego płaszcza mogli dotknąć."( Mk. 6.56) Jeśli chcesz komuś pomóc to najlepiej dać dotknąć frędzli Jezusa a nie swoich. Pozdrawiam.