Ania Waw, 2014-09-09 22:48:22

A dzisiaj trochę inne mam skojarzenie-też z doświadczenia. Nieraz musiałam zgodzić się na coś po wielkiej walce wewnętrznej, pełnej buntu, próby ucieczki, ale jak już poległam, można by rzec - zostałam na jakimś polu ukrzyżowana - to ostatecznie nie dochodziło do spełnienia rzeczy w taki sposób, na który nie chciałam się z początku zgodzić. I tu widzę podobną sytuację - gdy św Józef wobec zaistniałych okoliczności i zapewne olbrzymiej walki duchowej, jaką musiał stoczyć z tradycją, swoją dumą, opinią, okazuje miłosierdzie wobec Maryi, otrzymuje inne rozwiązanie od Boga i wielką nagrodę - Jezusa:) Tak odczytuję sens krzyża - musi się w nas urzeczywistnić, aby zmartwychwstały Jezus mógł w nas się wcielić. Tak to widzę;) Matka Boża jest w tym procesie wydatną, choć nie rzucającą się w oczy pomocą. Zawsze zaskakuje mnie jej nienachalna asysta.Dzięki Ci Boże za przecudną Maryję! Dzięki Ci Matko za Twoją obecność i starania!:)+

Danielina, 2014-09-08 08:41:56

..Nad czołem Twoim Gwiazda podniebna a tak bliska O ZARANNA zapal się nam i świeć nadziei spełnieniem O PROMIENNA światłem Swego Boskiego Syna O SKUPIONA w Syna Swego zbawczej Tajemnicy O TKLIWA spływasz kroplą miodowej słodyczy... /S.M.Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej - Karmelitanka Bosa/ Módl się za nami

Grzegorz, 2014-09-08 07:24:22

Jakie mądre spostrzeżenie! Maryjo, Matko Zbawiciela, Matko moja, przyjmuję Cię całym sercem! Prowadź do Syna! Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Nostra!

Mała Droga, 2014-09-07 23:24:53

Tak proste słowa, dlatego tyle w nich piękna i Miłości. Nie bój się Miłości...