ewa maria, 2018-01-20 19:45:51

Latam po internecie... a temat "powołania" nie opuszcza mnie przez cały dzisiejszy dzień. Pomyślałam, że... właściwie każdy młody człowiek kojarzy powołanie wyłącznie z pójściem drogą księdzo - siostrzaną... czyli taką habitowo - zakonną. Powołanie do czegokolwiek innego nazywa hobby, konikiem, zdolnością, predyspozycją albo pasją... A przecież powołanie, to Boży Głos, abyśmy swoje życie przeżyli wg Jego planu, choć nie jednakowo, a wręcz każdy inaczej...przez powołanie rozumie się najczęściej wezwanie człowieka przez Boga do określonego sposobu życia. Taki nasz Kamil Stoch, który dziś poleciaaaał... Wielu tę pasję, to powołanie miało...ale on temu sprostał. Przed decydującym skokiem powiedziałam: Panie, jeśli chcesz, aby tu coś znaczył, niech tak będzie... On tak blisko Ciebie jest. Wesprzyj go swoją siłą... i stało się... uczyniłeś go vice - mistrzem świata w lotach! Powołanie to coś więcej znaczy niż powierzchownie myślimy. To również, a może... właśnie anty - to wszystko, co odkrywamy w sobie jako talent największy? Myślę, że Bóg to jakoś sprytnie powiązał... te nasze talenty czy nawet anty-talenty, z powołaniami do spełniania w życiu. Kocham moje powołanie, bo świadomie je wybrałam i wierzę, że - w Bogu -najlepszym jest, co mi się przydarza. (kropka)

m, 2018-01-20 11:27:15

przy Sercu Jezusa i Jego Matki każdy może odpocząć, zawsze, i gdziekolwiek jest. Dobrej, spokojnej soboty, dla wszystkich https://www.youtube.com/watch?v=91ucurJ4yAw

Teresa 2, 2018-01-20 11:18:50

Wmoim zyciu byla delikatna podpowiedz ze strony mamy , moze zakon ?ale z mojej strony nie bylo wiekszego ciagu , bylam w 2 klasztorach i widzialam na czym polega tego rodzaju powolanie. Mialam 2 kuzynki ,1 juz w Niebie na jej miejsce poszlo jeszcze 4 mlodziutkie (chwala Panu). Od poczatku ukochalam rodzinke :) nie wazne jaki sposob jak wspomniala Ewa , wazne aby wytrwac i uwielbic Pana za dar zycia.Kocham Jezusa za wszystko

Jolanta, 2018-01-20 11:10:16

Czy ty nie możesz być jak inni? Dałbyś sobie spokój... To lekka przesada tak się zachowywać... Czy nie zdarzyło mi się tak pomyśleć lub wypowiedzieć takie słowa o kimś, kto jest bardzo zaangażowany w życie Kościoła, w życie wspólnoty, daje nam świadectwo wiary?

ewa maria, 2018-01-20 10:54:47

... kiedy szukałam swojej drogi... "przez chwilę" zastanawiałam się, jak wyglądałoby moje życie w klasztorze?. ( Ha, ogólniak, do którego chodziłam w Olszynie, nazywano "klasztorem", choć koedukacyjny był.) Nie usłyszałam jednak potwierdzającego głosu Boga, który pociągnąłby mnie do zakonu. No i ciągle oczarowana płcią męską byłam... w młodzieńczych myślach poszukiwałam tego jednego, tej przysłowiowej drugiej połówki. Nie dla mnie okazały się Olsztyn, Warszawa, Trójmiasto, ani nawet Ameryka, a moje powołanie do życia w rodzinie wypełniło się w Częstochowie ( nie, nie po pielgrzymce). Po latach różnych doświadczeń, tęsknię dziś za życiem bliżej Boga... i szukam tej bliskości... Wiem już, że bliskość nie oznacza miejsca, a określa relację. Nie istotne skąd do Boga wołasz, ważne byś wołał i słuchał... Gdyby któraś z moich córek, albo wnuczka chciała oddać swe życie w służbę Bogu - byłabym szczęśliwa... i zawsze wspierała. Dobrego dnia.

m, 2018-01-20 10:01:02

jak to dobrze, że jest Jezus, niech będzie uwielbiony we wszystkim, i we wszystkich

m, 2018-01-20 09:58:01

a ileż to razy człowiek mówił,- "nie wiem, zastanawiam się, albo to ja zwariowałam, albo wszystko wokół mnie"

m, 2018-01-20 09:55:46

:)

., 2018-01-20 08:40:22

„Mówiono bowiem: stanął poza sobą, doprowadził się do szału (gr. eksestē)”. Często próby bycia sobą, miłowania więcej, bardziej, przekraczania siebie w dawaniu siebie, wywołują dziwne reakcje otoczenia. Fala pytań, krytyki, wątpliwości, dorabianie drugiego dna. To niesamowicie oczyszczające, uwalniające, bolesne, ale bardzo cenne doświadczenie umacniające wewnętrzną pewność dokonanego wyboru. Mam po swojej stronie Boga, to mi wystarcza.

., 2018-01-20 08:39:02

Bliscy nie zgadzali się z dokonanym przeze mnie wyborem drogi życia, ale nie zdołali mnie powstrzymać, uciekłam z domu do klasztoru, mając ze sobą Pismo Święte i opinie od Proboszcza, wystarczyło… Choć bywało bardzo ciężko, nigdy nie żałowałam. Jestem pewna: Jezus mnie ocalił, wybrał i daje mi wciąż swoją Miłość, zostanę z Nim, tak jak ślubowałam.

Grzegorz, 2018-01-20 08:37:52

Bycie rodzicem to wyzwanie. Były decyzje dobre, ale były i złe. Najważniejsze, żeby wiernie być przy dzieciach. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Regina Familiarum!

Danuta, 2018-01-20 02:25:11

Jezu kocham Cie i chce podazac Twoja droga,a ona prowadzi przez Krzyz.

Elżbieta , 2018-01-19 23:18:53

Jezu, dziękuję za Rodziców, Rodzeństwo, Dziadków i Przyjaciół dla których moja decyzja pójścia za Tobą była radością. Dziękuję za każde ich dobre słowo i gesty pełne troski i pomocy.

czciciel, 2018-01-19 22:56:10

pewno byłbym dziś Kamedułą , gdyby nie stanowczy protest mego Św. P. Ojca . Uważałem i uważam , że dobrze postąpiłem słuchając Ojca ...