., 2018-08-20 09:38:48

Jestem. Cieszę się, że mogę być z Wami:)

ewa maria, 2018-08-20 09:20:44

Kropeczko, jak dobrze, że już jesteś!

., 2018-08-20 08:53:01

Jezus zaprasza mnie do relacji miłości, która polega na wspólnej z Nim drodze, więcej na pełnym ufności chodzeniu za Nim. Relacja miłości nie polega jedynie na czynieniu dobra, wypełnianiu zobowiązań, spełnianiu wymagań, ale przede wszystkim na powierzeniu siebie w całej prawdzie (również o własnej niedoskonałości) umiłowanej Osobie i wiernym trwaniu przy Niej. Jezu, proszę o dar wchodzenia w relację z Tobą, a nie zdobywania wiecznego błogostanu, zakupionego własnym wysiłkiem osiągania doskonałości. Przygotuj moje serce na WIECZNĄ RELACJĘ MIŁOŚCI Z TOBĄ.

Jolanta, 2018-08-20 08:22:21

... co dobrego mam czynić... często proszę Jezusa o pomoc w rozeznaniu, a wybieram z Jego słów tylko to, co sama chcę, co mi pasuje do mojego osobistego rozumienia dobrych czynów

Grzegorz, 2018-08-20 06:43:45

Potrzebne jest miękkie serce. Miłość miłosierna czyni różnicę. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Misericordiae!

lucy , 2018-08-20 02:04:32

... on był pewny że, wszystko wykonywał doskonale...a ja ciągle pełna obawy że nic nie robię dobrze... obie postawy niezbyt mądre... wystarczy Mu zaufać... wtedy nie będzie zbytniej zgubnej pewności i zatroskania niepotrzebnego... zaufać Jezusowi, oddać Mu siebie takim jakim się jest... ON z miłością zatroszczy się o resztę 😇 dzięki o. Michale:) błogosławionego tygodnia 🙏😊

ewa maria, 2018-08-19 22:56:37

Panie, nie mam wielu posiadłości... a te kilkadziesiąt m2 podłogi, na których mieszkam, też nie jest żadnym pałacem, apartamentem czy super wypasionym loftem... Gdzieś żyć muszę, w naszym klimacie pod chmurką trudno jest przetrwać... no i rodzinę mam i wnuczkę... Gdybym sama była, łatwiej byłoby decydować, bo przeszło mi większość przywiązań do dóbr ziemskich. Wiem, że i tak wszystko od Ciebie dostałam i wszystko do Ciebie należy...i wcześniej czy później do Ciebie wróci... Godzę się na to, abyś rozporządzał mną i majątkiem moim... wierzę, że zrobisz to lepiej ode mnie. Jeśli zechcesz zabrać radość moich oczu, spraw też bym nie lamentowała i nie płakała... a tylko w milczeniu wzdychała...