Mój komentarz video do Ewangelii na kolejny dzień, zawsze o godz. 22:00.

dodaj komentarz subskrybuj

Komentarze


ewa maria, 2018-07-02 20:40:02

...prawdziwie, już na koniec... Gniazdo? Nora? Kolebka jest Ci przynależna Panie... Wygodna , odpoczynek niosąca, miejsce takie, byś spoczął... Nie jestem godna Panie , ale pragnę Cię utulić!!! W całej niestabilności mojego jestestwa. AMEN. P.s. Wiara moja nie zna granic... wybaczcie.

ewa maria, 2018-07-02 20:14:38

Mam czas... mam? Rozmyślam tu, na dole, jak poukładać sny? i temu światu nadać większy sens... nie poddać się?!!!!Krzyśkowi i przyjaciołom dedykuję : https://youtu.be/ivEGzxkayLI

ewa maria, 2018-07-02 20:00:38

Naprawdę... myślę teraz o jałowości mojej wiary... Jak znaleźć dostęp do człowieka, przez człowieka skrzywdzonego??? No jak?

ewa maria, 2018-07-02 19:36:15

... wiem, wiem... piszę sobie a muzom... ;-)

ewa maria, 2018-07-02 19:28:02

...nie ma to jak wierność Kościołowi... kiedy obok brat cierpi..., kiedy nie rozumie..., kiedy i ja nie rozumiem...

ewa maria, 2018-07-02 18:54:55

Symbole? Pomniki w Watykanie? Wszystko na próżno, jeśli my - syci i bogaci, nie znajdziemy, bądź nie stworzymy domu dla tułaczy... jeśli nie mamy komu jasieczka pod głowę podłożyć... i kołderką nakryć... Jakże ja... w swoich deklaracjach wiarygodna chcę być ??? skoro...

ewa maria, 2018-07-02 18:43:39

... nie da się człowieka udomowić, jeśli sam tego nie chce... a wręcz protestuje! Jest taki market w Al. Jana Pawła II, którego parking - za dom dziennego pobytu obrali sobie "utracjusze" z najniższej ligi... Żebrzą - piją, piją - żebrzą, pod samochody wchodzą, uwieszają się na ich drzwiach, bez pardonu nagabują... A drzwi/brama owego marketu, "Piękną" im się jawi... Ludzie wchodzą i wychodzą... Jedni otrząsają się z obrzydzenia, inni dla "świętego spokoju" - jakiś grosz dają... Widzę to z okna 2 piętra, kiedy opiekuję się wnusią. Ostatnio słyszałam o przypadku, że mężczyzna nie wytrzymał presji "utracjusza" (ten nachalnie walił pięścią w auto), wysiadł i dał się ponieść nerwom... potem odjechał... dobrze, że ktoś ze świadków wezwał pogotowie. Dziś, po "służbie" szłam do tego sklepu. Przed wejściem siedział ów człowiek... widziałam jego poranione, owrzodziałe stopy... ale i obojętną bo nieprzytomną twarz... W sklepie, przeleciała mi przed oczami dzisiejsza ewangelia... i...? Wychodząc zatrzymałam się, bo ktoś już wezwał Straż Miejską. Zastanawiałam się jakiś czas, co mogę zrobić? Szczególnie, że byłam wcześniej świadkiem kilku rozmów żebrzących... z osobami, które proponowały pomoc. Nie chcieli... bo warunkiem jest trzeźwość. Postałam BEZRADNA... Strażnik poprosił o rozmowę z kierownikiem sklepu... Co zrobią?... Co ja mogłam tak naprawdę zrobić? Jeśli coś mogłam, a nie uczyniłam... przebacz mi Panie...

ewa maria, 2018-07-02 09:10:56

... bezdomność Jezusa... Ścielę Ci w moim sercu Panie. Kładę podusię i jasieczek. Spocznij we mnie, a ja kołderką ciepłych uczuć i myśli otulę Cię. Daj mi dziś Jezu zauważyć i wesprzeć napotkaną człowieczą bezdomność... i tę dosłowną " z ławki" i tę, która dotyka serc...myśli... czy uczuć. Niechaj potrafię jej zaradzić, choćby dobrym słowem, poprawieniem poduszki pod głową, pokazaniem gdzie iść po pomoc... O dobrym Bogu opowiedzieć... Panie mój, Ty mieszkasz w moim domu. Codziennie na siebie patrzymy... Ty przytulasz mnie... a ja kładę głowę na Twoich kolanach. Dziękuję, że zechciałeś ze mną zamieszkać Dziękuję! P.S. Spotkanie z rekinkiem nie musi być zakończone pożarciem, jeśli stoimy pewnie na skale i tylko się mu przyglądamy. Wspieram modlitwą o. Augustyna Pelanowskiego w nowym miejscu przebywania... ;-)

., 2018-07-02 07:49:44

Jezus – Bóg najbardziej zadomowiony, spoczywający w łonie Ojca, obiecujący wielość mieszkań w niebie, chce jako człowiek doświadczyć cierpienia bezdomności, braku poczucia bezpieczeństwa, stabilizacji. Jezus zaprasza mnie w taką drogę za Nim. Pragnie, abym nie „przykleiła się” do miejsca, które służy jedynie czasowemu pomieszkiwaniu, abym tęskniła za Wiecznym Domem, abym doszła do celu, którym jest niekończąca się Wspólnota Zamieszkania.

Grzegorz, 2018-07-02 06:16:57

Dzisiaj każdy z nas spotka Jezusa 'z ławki'. Jakie będzie to spotkanie? Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Misericordiae!

czciciel, 2018-07-01 22:33:19

mieć wolne miejsce dla Jezusa to być wiernym Kościołowi który JEST CIAŁEM CHRYSTUSA ... NIE MOŻNA DWOM PANOM SŁUŻYĆ , MAMY JEDNEGO OJCA ... każdy kto podważa nauczanie Kościoła jest zdrajcą lub głupcem . Ten kto nie walczy o JEDNOŚĆ W KOŚCIELE jest złodziejem , rekinkiem , ktory pożera naiwnych ...

lucy, 2018-07-01 22:16:18

... Bóg był i jest moim Domem, dlaczego i ja nie miałabym być choć troszeczkę schronieniem dla Jezusa 😊 skromny, ubogi czasem za biedny ten dom jak biedne, ubogie jest moje serce... ale Jemu to wystarcza bo mnie kocha.. ja Go też i On o tym wie i to jest cudem 😇 dzięki o. Michale:) błogosławionego tygodnia 😏

Subskrybuj newsletter!

Jeśli chcesz codziennie wieczorem otrzymywać komentarz video na kolejny dzień, wpisz się na listę mailingową.

Kontakt


Zachęcam, by przekazywac wszystkim zainteresowanym wiadomość o
"Kilku słowach o Słowie",
aby ta wspólnota osób pochylonych nad Ewangelią, która daje życie,
wciąż się rozszerzała.

o. Michał Legan OSPPE
Zakon św. Pawła Pierwszego Pustelnika

Jasna Góra, ul. Kordeckiego 2
42-225 Częstochowa

© Michał Legan OSPPE / design: ordigital.pl