Teresa 2, 2017-11-03 15:02:46
Dzis ukazujesz mi najdrozszy Jezu ,ze w kazdej sytuacji przyjdziesz mi z pomoca ze kochasz mnie mimo wszystko Jezuniu najcierpliwszy ja tez Cie kocham
ewa maria, 2017-11-03 09:23:02
Znany pamiętnikowy wpis - cytat Felixa Lope de Vegi Carpio teraz przypomniał mi się... "Na marmurowej wyrył płycie czas wieczne prawa dla ludzkości: nic piękniejszego ponad życie, w życiu - nic ponad czar miłości."
KOCHAM CIĘ BOŻE i ŻYCIE KOCHAM!
Pragnę spotykać ludzi, którzy NADZIEJĘ MAJĄ jak ja!💓
https://youtu.be/UDC9nvzprMQ
Marek, 2017-11-03 09:14:58
Jolanta - jeżeli mnie, to nie widzę przeciwwskazań
Marek, 2017-11-03 09:11:48
Dobre i pouczające
Jolanta, 2017-11-03 08:40:37
Czy wolno kochać w szabat, czy też nie?
Grzegorz, 2017-11-03 07:56:59
Panie Jezu, pytam Cię dzisiaj o bliską osobę. Co się z Nią dzieje? Ja nic nie rozumiem, ale wierzę, że ją dotkniesz, uzdrowisz i odprawisz. Dziękuję Ci. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Salus Infirmorum!
., 2017-11-03 07:52:56
Jezu, stoisz zawsze po mojej stronie, nieustannie na celowniku podejrzeń o nadużycie „prawa”, przyklejanych intencji, śledzony i rozliczany z każdego dobra. W pierwszopiątkowy poranek patrzę na podziurawione przez nienawiść i głupotę „stróżów prawa”, Twoje Ciało i wylewające się Strumienie Zbawczej Krwi. Patrzę na otwarte Serce i uczę się jednego: Prawa Miłości, której nic i nikt nie jest w stanie zatrzymać.
:*, 2017-11-02 22:55:05
https://www.youtube.com/watch?v=-43NxZ_18d0&spfreload=5
ewa maria, 2017-11-02 22:43:16
...nie przychodzą mi na myśl żadne pytania... Czuję Twoją obecność Boże. Twoje towarzyszenie odbieram zmysłami i doznaniami... poznaję Cię po każdym poruszeniu mojego serca. Dylematy same ustępują miejsca Twojemu działaniu - w gestach miłości wobec mnie. Dziękuję, że JESTEŚ... dla mnie!
czciciel, 2017-11-02 22:41:18
... dotykanie Ran Jezusowych to stawanie przy skaleczonych życiem, pięknych motyli , to dodawanie Im odwagi , że zdołają pokonać burze . Że ominą raniące krople i miotający Ich Żagiel wiatr . Widziałem motyla jak drylował pomiędzy skałami deszczu i jak delikatny Jego Urok walczył z niepogodą , gdy zimny wiatr wiał Mu prosto w oczy . Byłem z Nim , prosiłem Boga , aby Mu torował drogę , by zdrów dotarł do domu . Ale gdzież Jego dom ?pomyślałem , gdy domu nie ma , lecz tylko miejsce do spania ... Odkryłem tak jak On , że Naszym domem Pan , z Nim Nasz Dom , gdzie My tam i On i nasze miejsce kochania ...