ewa maria, 2017-10-28 18:33:21

Mój ś.p. tatuś Tadeusz, gdyby żył, miałby dziś lat 90-siąt. Bardzo byłam z nim związana... choć byłam najmłodsza z rodzeństwa i jedyna dziewczyna ... To on zaszczepił mi wiarę i to on dbał, żebym miała bojaźń Bożą. Bardzo mu za to dziękuję! Tato, zapalam Ci dziś świeczkę...ku pamięci...Niech Ci wieczny odpoczynek raczy dać Pan! Do zobaczenia... Proszę Was tato i mamo, jeśli jesteście blisko naszego Boga...wstawcie się za moją wnuczką a waszą prawnusią... Złe wyniki badań wyszły...będą powtarzać i USG brzuszka robić...Cudem jest życie jej... Od pierwszych miesięcy zawierzyłam ją Bożej Matce, spacerując pod Jasną Górą...i modląc się na różańcu... Co ma być...będzie. Ale modlę się gorliwie - choć słaba sama jestem!!! Modliłam się dzień cały...pracą... Do śmietnika poleciałam nawet, aby chwilę nieśmiało pogadać z kobietą, która stale tu przychodzi... Mówiła coś o trudnościach i chorej teściowej... nie usłyszałam...może kolejnym razem... Podzieliłam się tym co miałam pod ręką... Ona powiedziała, że wszystko się przyda... CIESZĘ SIĘ!!!

ewa maria, 2017-10-28 16:34:59

...do Piotra idę...

m, 2017-10-28 10:25:33

„Jednym z najpiękniejszych doświadczeń człowieka jest to, że pozwoli on Jezusowi: wybrać się, nazwać się, określić misję, oraz wyjaśniać sobie to, czego nie rozumie, jak również to, "co mu się wydaje, że wie". - ks.J.Pierzchalski

m, 2017-10-28 10:24:22

jeśli chcesz iść za Jezusem czytaj Słowo Boże

m, 2017-10-28 10:19:03

:)) "a jeśli jesteś za słaby..idź do Piotra"

Jolanta, 2017-10-28 10:08:04

Zawsze mnie zadziwia, że Jezus - Bóg, ciągle modlił się do Ojca, zwłaszcza przed podjęciem ważnej decyzji. Nigdy więc nie powinnam zapominać, że każda moja decyzja, szczególnie ta, której skutków nie da się już cofnąć, powinna być omodlona. Bo modlitwa to szukanie pomocy i rozeznania. Dzięki niej moje ludzkie pragnienia mogą zacząć działać zgodnie z wolą Bożą.

Teresa 2, 2017-10-28 09:14:16

Dzieki Ci Jezu za ukazanie mi kolejnosci w podejmowaniu waznych decyzji, najpierw kontakt z Toba, szczegolnie w chwilach dla mnie trudnych kiedy serce zalega brak widocznosci.Twoja obecnosc sprawi ,ze ustana wszelkie rozterki,za wszystko badz uwielbiony moj Zbawicielu

., 2017-10-28 08:27:04

Przyglądam się zwyczajnym ludziom wybranym przez Jezusa z nastaniem dnia. Nocna rozmowa z Ojcem o porannych wydarzeniach i Wybranych, musiała być niezwykle intensywna… Obok Boga Człowieka, stanęli prości ludzie. Od razu zabrał ich w Drogę, pokazał Prawdę o głoszeniu Słowa i uzdrawianiu, zaczęli przy Nim nowe Życie. Za małą chwilę usłyszą o szczęściu tych, którzy są głodni, smutni, cierpiący… Gdy na nich patrzę, widzę siebie, zawołaną imieniem po rozmowie z Ojcem, doświadczającą swojej zwyczajności, zaskakiwaną nieustannie przez Jezusa bezmiarem Jego mądrej, prowadzącej Miłości. Ufam, że przeprowadzi mnie przez równiny i góry mojego życia, abym na zawsze stała się współobywatelem świętych i domownikiem Boga.

Grzegorz, 2017-10-27 23:59:44

I stała się jasność. Słońce to światło, dzięki któremu widzimy, i ciepło, które koi ból. Że też wschodzi wiernie chociaż wie, że za chwilę spotka Go ściana niewierności. Cóż to za Miłość niepoznana! Dzięki Ci Jezu za wszystko. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Stella Matutina!

czciciel, 2017-10-27 22:58:54

Jezus zawsze daje mi jakiś znak ... dziś niech to będzie wiersz od mojego przyjaciela , którego zwałem Tadeuszem od Judy ; ........" czymże ja jestem Wszechmocny Boże wobec wielkości Twego Ogromu ? wyznam przed Tobą Panie w pokorze , jestem malutkim pyłkiem atomu ! czymże ja jestem Boże Łaskawy wobec ogromu Twojej Dobroci ? dzieckiem , co z życia nie zdaje sprawy i zamiast Łask Twych żąda łakoci . czymże ja jestem Wieczyste Piękno wobec uroku Twojej Piękności ? piękno mej duszy skalało piętno mojego grzechu i mojej złości . proch nędzny Panie Tobie się korzy ; nie wypuść mnie ze Swojej pieczy . skoroś mnie Boże z miłości stworzył , to z miłosierdzia zbaw mnie na wieki . " a noc niech będzie zmartwychwstaniem ...

ewa maria, 2017-10-27 22:22:28

APOSTOŁÓW szukam... bo ŚWIATŁA pragnę! Wschody słońca - ustępowanie ciemności nocy... światłu dnia... PIĘKNO nastającego dnia... Niewiedza zamieniona w ewangeliczne poznanie... Chcę światła... O ! Jakże PRAGNĘ światła! BOGA PRAGNĘ!