m, 2017-08-16 19:39:53
miłego wieczoru, i niech nasz Pan Jezus Chrystus będzie uwielbiony, w moim i Twoim sercu, teraz, i zawsze, i na wieki wieków. Amen https://www.youtube.com/watch?v=OBuSq9UeqYM
m, 2017-08-16 19:35:27
słuchałam wczoraj pięknej wypowiedzi Bp Grzegorza Rysia - polecam :), https://www.youtube.com/watch?v=j--nRNlwK5U
m, 2017-08-16 19:29:41
czasem, dobrze jest milczeć, ale modlitwy nigdy nie jest dość. Ojcze nasz, Któryś jest w Niebie..
m, 2017-08-16 19:28:06
jaźń-przy-jaźni
ewa maria, 2017-08-16 13:55:11
MIŁOŚĆ TO JEST OBECNOŚĆ...powiedział w krótkim kazaniu przed chwilą o. Michał Legan. Nie jesteśmy samotni i niekochani... Bóg zawsze z nami jest!
KOCHAJMY I BĄDŹMY z naszymi braćmi prawdziwie.
ewa maria, 2017-08-16 13:31:40
...a o. Michał też tu nas jakby przywiązał dobrowolnym węzłem rozważania Słowa Bożego...Kilka słów o Słowie...tak się ładnie codziennie przenika i zwija...że spory kłębek myśli biegnących ku Trójcy Świętej i Maryi się utworzył...
Pomyślności!
ewa maria, 2017-08-16 11:27:14
Moje powołanie?...Małżeństwo...rodzicielstwo...od niedawna też "babciowanie"...to jeden, ciągle rozrastający się obraz...pejzaż jakby, na którym można znaleźć radości i smutki w pełnej palecie barw...
Dostrzegam na nim i pastelową tęczę, i zdecydowane jaskrawe kolory...płomień nawet...jest i wiele odcieni szarości...a nawet czerń...no i ta - wykąpana w nadziei - zieleń oraz niczym nie zmącony błękit...nieba niebieskość.
Racjonalizm przeplatany romantyzmem, który kierował mną we wczesnej młodości, przekształcał się w toku życiowych doświadczeń, w coraz mniej egoistyczną i zapatrzoną w siebie formę współistnienia.
Cóż, że trudno jest...ale ja teraz potrafię już KOCHAĆ POMIMO...odpowiedzialnie i konsekwentnie... Zrozumiałam co znaczy miłość, która nigdy nie ustaje i wszystko przetrzyma... Znoszę więc wiele i nawet specjalnie mnie to nie dotyka...bo teraz Chrystusa mam za Nauczyciela... i w Niego jestem zapatrzona...
Teresa 2, 2017-08-16 09:30:26
Moje mysli nad Slowem na dzis ? Co zwiazecie - dobry czyn , moze naprawienie tego co zepsulam natomiast rozwiazanie to zerwanie z tym co niepewne i byle jakie .W Niebie
jest tylko miejsce dla dobra bo jest to miejsce odpoczywania w Panu
., 2017-08-16 09:15:15
W Królestwie Boga, we Wspólnocie, do której Bóg nas zaprasza już tu i teraz obowiązują konkretne procedury. Jezus jasno podaje sposób przeprowadzenia procedury upominania, pośredniczenia między Bogiem i człowiekiem, proszenia o dar. Wszystko dokładnie opisane: sytuacja, ilość osób, miejsce… Mądrość Jezusa prowadzi nas krok po kroku, określa najdrobniejsze szczegóły, abyśmy potrafili coraz pełniej kochać, tak bardzo Mu na tym zależy…
Grzegorz, 2017-08-16 08:01:11
Każda moja myśl, czyn, słowo i zaniedbanie ma wagę. Może wrócić komuś perłą lub czkawką jeszcze dzisiaj albo po latach. Nie jestem jednak duchowym aptekarzem. Z ufnością i radością spoglądam na Jezusa. W Nim moje Światło. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Stella Maris!
danusia, 2017-08-16 02:07:31
Dodatek specjalny. Kto ma władzę ten żyje! Nieprawdaż ?
danusia, 2017-08-16 02:02:13
Jeszcze taki wniosek dla o. Michała o tej szalonej odpowiedzialności dla tych wezwanych do apostołowania czyli nazywając po imieniu kapłanów. Chirurg jak źle wykona operację to najczęściej widzimy to od razu , bo ciało jest materią widoczną dla oka. Natomiast operacja źle wykonana na duszy ludzkiej niestety odbija się czkawką przez całe życie. Stąd mam wątpliwości co do właściwego rozeznania tego fragmentu Biblii i ludzkiej odpowiedzialności. Moje życie pokazało,że jeden kapłan odmówił zawarcia związku sakramentalnego mimo iż byliśmy jako panna i kawaler bez przeszkód w zawarciu małżeństwa. Cywilny ślub wzięliśmy a kościelnego nie udzielono nam. Żyliśmy pół roku szczególnie ja w takiej huśtawce emocjonalnej, że dwa razy omówiłam mężowi i księdzu , by doszło do zawarcia ,przystąpienia do sakramentu małżeństwa . Ostatecznie usłyszałam od księdza na 4 godziny przed Mszą Święta ,że w życiu trzeba zanurkować , bo i tak nie przewidzimy jaki to człowiek ? Strasznie się czułam. Potem w sądzie biskupim : urodziła pani dzieci wiec małżeństwo jest spełnione, do widzenia.
danusia, 2017-08-16 01:37:33
"Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie."Mt 18, 15-20 Wzajemnie poprzez sytuacje chciane i niechciane się wiążemy:) i rzeczywiście sami tylko, możemy z Bogiem to rozwiązać, wzajemnie między sobą. To jest bardzo trudne , bo nie zawsze strony są na to gotowe ale myślę ,że Pan Jezus wyraźnie i często ukazuje jak ważne jest przebaczenie i pojednanie czyli rozwiązanie. Tak rozumiem wiązanie i rozwiązywanie na ziemi wiec i w niebie. Mam aktualnie sytuację zawieszenia:) i niestety nie ma w Biblii dla mnie odpowiedzi w dzisiejszym czytaniu- rozważaniu. Boże, Ojcze rozwiązuj co zbyt trudne do ludzkiego rozwiązania.
czciciel, 2017-08-15 23:37:25
Jezus poszedł się modlić osobno , samotnie , w samotności czyli w pustce i potrzebie bo tak można rozmawiać z Ojcem szczerze . W świadomości naszych braków , naszej ograniczoności robimy Bogu miejsce dla JEGO OBECNOŚCI . Dobrze jest mieć Przyjaciela nie tylko w Bogu , ale i w człowieku . Gdy do tego jeszcze zgodnie o coś proszą to trudno jest Samemu Bogu odmówić ich prośbie . Tego rodzaju powiązanie nie tylko dwóch lecz Trzech Zgodnych , wypełnia zamiar Boży . Jedność rodzi się z potrzeby wypełnienia pustki w człowieku . Jedność z Bogiem to wzajemna potrzeba Zjednoczenia . Oto jest modlitwa . W niej wzajemne zjednoczenie wynika z potrzeby serc , takiego zjednoczenia życzę każdemu , to wieki Dar .Wtedy mamy szansę na działanie zgodne z Bożym Planem Zbawienia ...