a, 2017-07-10 22:39:35

Czcicielu, piszesz,że u ciebie burze, a może zamień je na swojego rodzaju post? post dla Pana ? wtedy nabiora sensu te trudne chwile

czciciel, 2017-07-08 18:38:53

pozdrawiam , u mnie burze ...

ewa maria, 2017-07-08 10:47:04

Nawykiem już uczyniłam post w piątek, jak nakazuje prawo kościelne. Ale zdarzyło się mi zapomnieć... W święta, które wypadają w piątki...Kościół daje dyspensę. Bo kiedy świętujemy z Panem, kiedy Oblubieniec jest wśród nas...radować się trzeba... Post jest dla człowieka, a nie człowiek dla postu! A życie nasze z Panem upływa sinusoidą...jest czas na radość i świętowanie, jest i czas na smutek i post. Chociaż mówią, że kto prawdziwie pości...to nie obnosi się z tym...nie afiszuje... na jego twarzy pogodny uśmiech trwa... A Bóg widzi wszystko... Pięknej soboty życzę wszystkim!

Grzegorz, 2017-07-08 08:52:40

A jak zwyciężać takiego złego ducha? Rozkochiwać się w drobiazgach dnia codziennego, w tych drobnych impresjach, których i dzisiaj będą setki. Na pewno padnie dzisiaj z niespodziewanych ust jakieś niepozorne słowo o sile mocarza i zatrzyma nas jakiś zdumiewający kadr przypisany tylko do tego miejsca i tej chwili. Jak zwykle będzie się działo. dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Regina Coeli!

Jolanta, 2017-07-08 08:12:01

Czy przyjmuję sercem naukę Jezusa? Na ile czynię coś z miłości, a na ile z przyzwyczajenia, obowiązków i nakazów Bożych? Czy moja wiara jest doświadczaniem żywego Boga, autentycznym przeżywaniem Jego bliskości? Czy jestem już młodym winem?

., 2017-07-08 08:07:50

Mam komnatę weselną (gr. nymfōnos) i Oblubieńca (gr. nymfios). Jaki sens szukać więcej, rozglądać się wokół, porównywać się z innymi, zadawać pytania o drogę, gdy jestem u Celu?

Gość, 2017-07-08 06:52:13

Ten gosc to ja,Twoje T2

Gość, 2017-07-08 06:48:39

Serce sie raduje bo jade na spotkanie z Nia pozdrowie Ja od nas ) kocham Cie Mamuniu