Teresa 2, 2017-06-21 13:27:20
Daj mi Jezusa o Matko moja spiewa mi dzis serce moje
Teresa, 2017-06-21 10:04:56
Jezu kocham Ciebie,Jezu ufam Tobie.
., 2017-06-21 07:51:38
Izdebka… ταμιειον, tamieion (gr. schowek, alkierz). Alkierz to mała izdebka przylegająca do dużej izby, ładny obraz… Staram się nie wychodzić ze SCHOWKA. Wyglądam na zewnątrz, wchodzę w wydarzenia, sprawy, obowiązki, będąc w ŚRODKU. Najważniejsze: nie dać się wyciągnąć z OBECNOŚCI. Nie umiem pięknie się modlić, układać słów godnych, okrągłych i dopasowanych. Mogę być tylko wewnątrz TEGO, który jest moim SCHRONIENIEM i POKOJEM. Kończy się rok szkolny, zalew ton papieru, sprawozdań, spotkań integracyjnych, grillów, wycieczek, komisji egzaminacyjnych, pożegnań… Nic nie jest mnie w stanie zaniepokoić i poruszyć, nawet jeśli jestem zaangażowana, JESTEM W NIM. Tak sobie wyobrażam BEZSŁOWNY DIALOG, TRWANIE W UKOCHANYM. Właściwie mnie nie ma i dobrze mi z tym…
Grzegorz, 2017-06-21 06:49:05
Jezus. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Dei!
ewa maria, 2017-06-20 23:00:31
Jezu kocham Ciebie!💗
ewa maria, 2017-06-20 22:48:15
św. Paweł pisze do Koryntian:..."Kto skąpo sieje, ten i skąpo zbiera, kto zaś hojnie sieje, ten hojnie też zbierać będzie. Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje jego własne serce, nie żałując i nie czując się przymuszonym, albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg."
Nie udawajmy i nie róbmy niczego ostentacyjnie. Prawda i tak wypłynie....a Ty Panie pokornych serc potrzebujesz...i znasz mnie przecież bardziej niż ja sama...
Ten taniec w klatce piersiowej...dziś przed Tobą na JG...to ja czy TY...? razem?
czciciel, 2017-06-20 22:39:24
czasem słucham skąd wieje wiatr , dziś przypadkiem całkiem niezaplanowanie znalazłem się w Świątyni , kończyła się oktawa Św. Antoniego, gdzie także przed tygodniem , także niezaplanowanie byłem w tym samym miejscu . I to dziwne spotkanie nad rzeką z Tym Sercem , Czerwcowe jak Czerwone Serce . Taki mały szczegół nie dawał mi spokoju . Po procesji przed tygodniem pewien niepozorny człowiek podszedł do figury Św. Antoniego i pocałował Go w usta . Wtedy przypomniał mi się mój pocałunek , podobny , gdy całowałem Jezusa na Krzyżu w przeddzień Zmartwychwstania . Minął więc tydzień , człowieka nie było , ale spojrzawszy w twarz figury rozpoznałem Tego samego człowieka z charakterystyczną długą szczęką . Święty Antoni Padewski , dziękuję Ci za Twoje wstawiennictwo i dar modlitwy . BÓG LUBI ZASKAKIWAĆ I KOCHA TO ROBIĆ , ZAWSZE NAS WYPRZEDZA BĄDŹ POSYŁA NAM SWEGO ANIOŁA ... a Tobie " mała m " także dziękuję za przyjacielską pomoc i obronę