Mój komentarz video do Ewangelii na kolejny dzień, zawsze o godz. 22:00.

dodaj komentarz subskrybuj

Komentarze


danusia, 2017-06-06 09:08:49

Ewo ! Rozumiem humor już Cię opuścił. Moje dopisanie było dokończeniem zdania humorze." Ewa" to ta z raju, poza tym w e wczorajszej liturgii było o Adamie i Ewie i kusicielu, no tak ale to przecież tylko Ewangelia, pewnie jakieś bajki, które ludzie rozważają i mają okazje do wstawiania serduszek, są poprawni a ja okropna. I wszystko popsułam , karnawał się kończy i pora zdjąć maski.

ewa maria, 2017-06-05 23:34:12

...niczego nie żądam...i nie jest mi smutno ...- w tym kontekście-... czy w Raju jestem ...czy nie...nie wiem..., ale nie przystoi Ci pouczać mnie, że "głupoty nie palnę więcej"... a co jeśli Jezus jednak pozwoli?... Przepraszam, że zapytałam o ":P"- slang, nie do końca dla mnie zrozumiały, a nagminnie używany...

danusia, 2017-06-05 21:39:50

Ewo , jak jest Ci smutno, to dopiszemy dalej : Ewunia, niepotrzebne skreślić. Ty wybierasz :) Nie lękaj się, w raju nie jesteśmy. Drugi raz głupoty nie palniesz. Pan Jezus Ci nie pozwoli.

danusia, 2017-06-05 21:32:18

Do Klary (kropka). Ewa zadała pytanie i wyobraź sobie Klaro ,że czytając powtórnie Twój komentarz , to jedno zdanie cyt. " I nie wymagajmy zbyt wiele od siebie… Trudno być odpowiedzialnym za innych, jeśli kształt stągwi naszego życia przygotowywali ludzie, zdarza się, nieodpowiedzialni." Ja po prostu tego nie rozumiem , o co chodzi ? Czy byłabyś tak dobra i przetłumaczyła dla mnie na nowo , możesz to tak bezpośrednio na przykładzie z życia ? Co to znaczy :"kształt stągwi naszego życia" Pomocny może być ten mój dzisiejszy post na Forum Pomocy Katolika "danusia" : http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=387079&t=387079

danusia, 2017-06-05 21:19:31

Dla ewa maria @ Żądasz wyjaśnień, ja też lubię jasne sytuacje. Wybrałam z tekstu Klary (Gość) jedno zdanie, bo ono akurat tak mi się rzuciło w serce i dlatego chciałam się przy nim zatrzymać. Klara zwróciła mi uwagę na całość , którą wyraziła w swoim komentarzu. Tak, przeczytałam go jeszcze raz, jak mnie do tego zaprosiła Klara. Ewa nie wiem co ci powiedzieć. Moja odpowiedź była dla Klary i jej uczucia są dla mnie istotne. Ona mnie nie pyta, nie jest to więc dla Klary istotne.

ewa maria, 2017-06-05 21:03:38

Danusiu,... w takim razie, "kumam" Twoje poczucie humoru... Pogodnego wieczorka...

danusia, 2017-06-05 20:51:35

Ewunia, niepotrzebne skreślić. Ty wybierasz :)

ewa maria, 2017-06-05 20:02:56

:P...? Danusiu, ale pokazujesz język skrupulantom?, czy jednak żartujesz?

danusia, 2017-06-05 14:30:07

Odniosłam się do zdania , które zacytowałam dla ciebie :) Tylko tyle. Błogosławionego dnia, wszystkim skrupulantom :P

., 2017-06-05 11:29:59

Danusiu, zachęcam do czytania komentarza w całości. Nie ma tam obarczania winą, ani przerzucania zła na kogokolwiek, jedynie liczenie się z faktami, które zdarzyły się w naszym życiu. Jeszcze raz: niezależnie od wszystkiego mamy, swoją „miarę” pojemność, która wypełniona zwykłą wodą, stanie się najlepszym trunkiem dla innych, jeśli oczywiście pozwolimy przemienić ją Jezusowi, to jest oczywiste.

danusia, 2017-06-05 10:55:20

Kochana Klaro ( kropko , gościu) to nie tak, że cyt. "jeśli kształt stągwi naszego życia przygotowywali ludzie, zdarza się, nieodpowiedzialni." Bóg każdemu dał wolną wolę i jest błędem przerzucanie zła, jakim nas "obdarowano", na krzywdziciela lub głupca, który jest tylko głupcem, który nie ujrzał Bożej mądrości. Moje doświadczenie pokazuje mi, że największy problem tej omawianej tu sytuacji , leży w tym, że nie można tworzyć relacji z kimś , kto tego nie chce. Nawet Pan Bóg tego nie może :) ponieważ czeka na nasze "tak", "zgadzam się ", poślubiam Boże Ciebie, bo Ty tak chcesz : "8 Potem Bóg tak rzekł do Noego i do jego synów: 9 «Ja, Ja zawieram przymierze4 z wami i z waszym potomstwem, które po was będzie; " Rdz 9,8-9 "Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?»" Łk 1, 26-38 "Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.J 2, 1-11

ewa maria, 2017-06-05 10:00:38

No tak, mam serce jakie mam...mnie wydaje się miękkie i czułe... doznaję "szoku" kiedy bliscy zarzucają mi twardość, niekochanie czy egoizm... Przepraszam...za wszystkie łzy, których byłam powodem... za każda "pustkę" i każdy "brak" ŻYWEJ WODY w mojej stągwi... Nie potrafię cieszyć się winem... za dużo go było w moim życiu... Dlatego nie chcę wina, nie proszę Cię Panie o przemianę serca w obfitowanie radości i wesela, ale o "wymianę" wody mego serca zanieczyszczonej ciągle jeszcze błędnym myśleniem i słabością... na TĘ Z TWOJEGO ŹRÓDŁA, KRYSTALICZNĄ, CZYSTĄ, ORZEŹWIAJĄCĄ, ŻYCIE RATUJĄCĄ. Ta woda niech oczyszcza i przemienia moje serce...aby potrafiło siebie ofiarować innym i nie utyskiwać z tego powodu.❤️

czciciel, 2017-06-05 09:23:40

młode i jakieś niedokończone , życie jak fale przypływu i odpływu miłości , a stare dobre wino jak Chrystus , stale Obecny w moim życiu TRWA I CZEKA , aż się napełnię Jego Miłością . I tak kochać chcę parami z braćmi i siostrami ,by nie być sobkiem co mądrości nie użycza co radości nie daje jak na weselu w Kanie ...

., 2017-06-05 09:18:35

Ten Gość to ja :)

Gość, 2017-06-05 09:16:36

I nie wymagajmy zbyt wiele od siebie… Trudno być odpowiedzialnym za innych, jeśli kształt stągwi naszego życia przygotowywali ludzie, zdarza się, nieodpowiedzialni. Dlatego tak często porzucani, opuszczają, ci, którzy byli zabawką, zabawiają się innymi, zawłaszczani, traktują innych przedmiotowo. A przecież niezależnie od wszystkiego mamy, swoją „miarę” pojemność, która wypełniona zwykła wodą, stanie się najlepszym trunkiem dla innych. Jestem takim człowiekiem i mam takich właśnie ludzi wokół siebie, ważnych i kochanych. Wino ich życia napełnia radością moje serce.

., 2017-06-05 09:14:03

Czasem w środku wesela przyda się stojące z boku, gotowe do wykorzystania, niepozorne naczynie, aby uratować imprezę. Czasem w środku tego świata, przyda się zdawać by się mogło, kamienne, zimne serce, aby pomóc żyć innym. Wiele lat temu wypatrzyła mnie Maryja, przychodząca do naszej parafii w najprostszym znaku pustych ram, mama mówi, że zawierzyła, że to był cud, nie było szans na moje życie… Jestem. W stągwię mojego życia wlewam nieudolnie, często z trudem, mnóstwem pytań i wątpliwości wodę, którą Jezus przemienia dla innych na to czego im potrzeba. Nie wiem w jakim momencie to się dzieje i kto ostatecznie korzysta. Maryjo, Matko Cudu pierwszego i każdego kolejnego w moim życiu, módl się za mnie, czuwaj nad moją stągwią, aby była napełniona i gotowa na przemieniająca działanie Jezusa.

Grzegorz, 2017-06-05 09:11:57

Oto moja kamienna stągiew, Panie Jezu. Proszę wlej w nią swoją Miłość. Niech smakuje gościom weselnym. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Ecclesiae!

Subskrybuj newsletter!

Jeśli chcesz codziennie wieczorem otrzymywać komentarz video na kolejny dzień, wpisz się na listę mailingową.

Kontakt


Zachęcam, by przekazywac wszystkim zainteresowanym wiadomość o
"Kilku słowach o Słowie",
aby ta wspólnota osób pochylonych nad Ewangelią, która daje życie,
wciąż się rozszerzała.

o. Michał Legan OSPPE
Zakon św. Pawła Pierwszego Pustelnika

Jasna Góra, ul. Kordeckiego 2
42-225 Częstochowa

© Michał Legan OSPPE / design: ordigital.pl