danusia, 2017-04-14 17:39:18
To co polecasz, nie jest tym co jest prawdziwe. Widać ,że to podróbka ( zmienione słowa tekstu ) z muzyką podprogową ? w tle. Zamów sobie książkę pt. " Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny" - tak brzmi prawdziwy tytuł, a książka ma także Imprimatur czyli jest wydana , sprawdzona przez Kościół. Oj Marku , Marku jak ten diabeł cię kusi byś innych prowadził do upadku, nie wiem czy świadomie to robisz ? Sam sobie odpowiedz i nawróć się .Pozdrawiam.
czciciel, 2017-04-11 14:53:12
słuchając właśnie ; " Traktat " na czasy ostatnie / na you / oniemiałem tekstem Ludwika Marii , polecam 1 ; 15 ; 15 ...
., 2017-04-11 12:00:07
Miłość uzdalniała Judasza do życia, a on Jej nie przyjął, wybrał śmierć. JEZUS ZAWSZE POZOSTANIE MI WIERNY, nie mam takiej pewności co do siebie. Moją siłą, nadzieją, pociechą jest ufność, że JEGO MIŁOŚĆ MNIE OCALI.
czciciel, 2017-04-11 10:02:12
tak , i ja wiem jak bardzo to blisko , ale nie to jest teraz ważne tylko Milość która uzdalnia nas do życia ...
Teresa 2, 2017-04-11 09:41:11
Każdy upadek jest sygnałem aby biec do Ojca , będę biec, biec , biec by ujrzeć Zbawcę (jest taka piosenka )
., 2017-04-11 08:30:58
Judasz (ιουδα, iouda – wielbić, chwała Jahwe) został wybrany przez Jezusa, po całonocnej modlitwie do Ojca, kochany, formowany we wspólnocie apostołów, wsłuchiwał się w Słowa Mistrza, zapewne doskonale znał zapowiedzi odnoszące się do Jego Męki i Zmartwychwstania. Był inteligentny, cieszył się zaufaniem, skoro powierzono mu trzos, czyli zarządzanie pieniędzmi wspólnoty. Nigdy jednak nie nawiązał bliskiej relacji z Jezusem, był nim rozczarowany, nie spełniał bowiem jego oczekiwań i nadziei. Zatem oddalał się powoli, żył własnymi wizjami i kalkulacjami, oszukiwał i okradał wspólnotę. Aż przyszła noc i szatan po spożyciu kawałka Chleba wyprowadził go ostatecznie, oddzielił od Jezusa i wspólnoty… Jak niedaleko od oddawania chwały Bogu, uwielbienia, do zdrady. Wiem jak bardzo blisko… Szukaj mnie Jezu, chroń, udzielaj mi nieustannie łaski trwania przy Tobie i we wspólnocie.
Jolanta, 2017-04-11 07:52:16
Wielokrotnie doświadczyłam, jak moja Piotrowa pewność siebie, że dam radę, że nie spotka mnie nic takiego, co by mnie przerosło, że "życie moje oddam za Ciebie", okazywała się naiwnym i żałosnym przekonaniem o własnej mocy. W chwilach próby niejednokrotnie doświadczyłam, że jestem słaba, że nie daję rady udźwignąć Bożego.daru, że jeszcze do tego nie dojrzałam.
Grzegorz, 2017-04-11 06:57:34
Ty Panie jesteś Chlebem tego świata i Krwią jego zbawienia! Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Salvatoris!
m, 2017-04-11 01:47:56
..dla Jego Bolesnej Męki, miej Miłosierdzie dla nas, i świata całego..
m, 2017-04-11 01:46:20
nie bój się, nie lękaj się, Bóg sam wystarczy, zostań tu, i ze mną się módl, razem czuwajmy
ewa maria, 2017-04-11 00:16:34
Widziałam ten okrąglutki księżyc i gwiazdkę przy nim jeszcze przed godziną... teraz zasłoniły go chmury...padać zaczyna... Pytam siebie...
Czy czai się we mnie Judasz? Ten złodziej, zdrajca i fałszywy przyjaciel? Spożywam chleb, który Pan mi podaje, a potem odwracam wzrok, a oczy błądzą ku niewierności?
Czy kiedy przyjdzie czas mojej próby, będę przy Tobie i nie stchórzę, nie ucieknę i nie wyprę się...? Boję się bólu!
Boże, dziękuję za Twoją łaskę, która mnie ratuje przed drogą ku zatraceniu...Patrzę na krzyż i na Twoje Oblicze...
Ściskam różaniec, usta przywołują Maryję...
Trwam...i z Tobą wytrwam...
czciciel, 2017-04-10 22:25:53
Jest noc , nad biurkiem przez trójkątne okno wpada księżyc w Pełni , pod nim jedna mała piękna gwiazda ... a Bóg przypomina mi Amora , który wypuszcza swe strzały , swe sługi i do tego chlubi się nimi . nie jest z nami jeszcze tak źle jak nam kroisz Ojcze . My lecimy jak strzały , byle by prosto . To Pan nas posyła i uderza tam , gdzie chce . Nawet ja nie znam do końca drogi i celu Jego zamierzeń , zdaję się tylko na Niego . Może mi się tylko wydawać , że odkrywam cel , nie , zauważam tylko
Jego Celność ... mnie także potrzebny jest post i modlitwa i skupienie na Bogu , pozdrawiam Danusię ...