Jolanta, 2021-04-17 10:51:33

Jezus nie zniechęca się tymi paradoksami, które są we mnie. Tym wszystkim, co tęskni, a zarazem się przed Bogiem wzdraga. Przychodzi do mnie na różne sposoby, bo wie , jak bardzo pragnę tej czystej tęsknoty, otwartości, uzdrowienia tego wszystkiego, co we mnie dwuznaczne.

teresa 2, 2021-04-17 09:51:59

oddać lęki Jezusowi i pełnić Jego Wolę zadanie dla mnie

., 2021-04-17 08:05:29

Gdy zabieram Jezusa do łodzi swojego życia, znajduje się natychmiast u Celu do którego zdążam.

Grzegorz, 2021-04-17 07:10:42

Kiedy zapraszam Jezusa do mojego życia, do mojego serca, już jestem u brzegu. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Stella Maris!

Irekwalther@gmx.de , 2021-04-17 06:02:43

Bóg zaplac za dobra nowine 🙏

lucy, 2021-04-17 03:58:59

... człowiek często bywa przedziwny ... przynajmniej ja tak mam: bardzo czegoś pragnę, czekam na rozmowę, tęsknię, a gdy przychodzi do spotkania, rozmowy, spełnienia odczuwam strach, nie umiem znaleźć słów ... myślę, że apostołowie mieli podobnie ... kochali Jezusa, tęsknili za Nim, a jednak się Go zlękli ... jak dobrze, że Jezus zna ludzkie serce i ... przychodzi do nas zawsze ... zawsze nawet po wzburzonych "wodach" naszego serca ... dzięki o. Michale ... błogosławionej soboty 🙏🙏🙂