ewa maria, 2020-11-28 11:02:32

Kiedy wychodzę z konfesjonału, zostawiwszy u stóp Jezusa cały balast moich grzechów... czuję się taka lekka i zwiewna, wręcz nad ziemią się unoszę kilka centymetrów. To miłosierna dłoń Chrystusa tak mnie z kolan podnosi... Potem znów ziemskie troski mnie dopadają, a ociężałość serca wraca. Panie mój, nie dopuść abym w dniu onym zaspała...🙏❤😇

Jolanta, 2020-11-28 10:46:12

Zadanie dla mnie: nie dopuścić do ociężałości serca. Zadanie niełatwe, którego nie spełnię bez czuwania i modlitwy. To jest recepta pozostawiona mi przez Jezusa.

teresa 2, 2020-11-28 08:42:15

w Tobie Jezu jest moja siła i moc

., 2020-11-28 07:44:03

Wszystkie życiowe troski, obawy, zmartwienia, niepokoje (gr. merimnais) oddaję dziś Jezu w Twoje ręce. Ja nie znam, ale Ty znasz rozwiązanie, finał wszystkich trudnych spraw w moim życiu i już masz dla mnie najlepsze rozwiązanie i pociechę.

Grzegorz, 2020-11-28 07:25:40

Bez Krzyża się nie da, ale Krzyż daje Nadzieję na wzlot i wieczną lekkość. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Stella Matutina!

Irekwalther@gmx.de , 2020-11-28 06:41:23

Bóg zaplac za dobra nowine 🙏

lucy, 2020-11-28 00:57:22

... ks. Twardowski mówił : " trzeba czuwać, żeby nasz rozum nie zgłupiał, nasze serce nie zwariowało, nasze ręce stałe tylko nie zagarniały dla siebie"... myślę, że wtedy można nawet "dolecieć" do nieba 🙃... dzięki o. Michale 🙂 błogosławionej soboty, przy Tej, Która ciągle była w Niebie 🙏🙏🤗