ewa maria, 2019-11-06 09:59:52

Potykam się i upadam pod ciężarem krzyża... ale Jezus jest ze mną... i pocieszenia doznaję. Panie, Tyś jest duszy ukojenie.

Grzegorz, 2019-11-06 08:39:35

Po co ta wieloletnia wspinaczka jeśli nie dźwigam Krzyża? Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Dolorosa!

Teresa 2, 2019-11-06 08:37:10

Jezu ufam Tobie , nie wszystko rozumiem ale wiem , że bardzo Ci na mnie zależy

Jolanta, 2019-11-06 08:34:58

Zostaw to, co już znasz. Złap się za mój krzyż, trzymaj się Mnie. Nie będzie łatwo, ale będzie warto!

., 2019-11-06 07:46:06

Rozpoznać swój Krzyż, codzienne nazywać po imieniu cierpienie, które wydaje się być nie do zniesienia, pod którym upadam… I pozwolić podnosić się Jezusowi, który we mnie upada i powstaje, jak wtedy, gdy ocalił moje życie raz na zawsze…

lucy, 2019-11-05 22:30:55

... naprawdę tak jest ... Słowo Chrystusa ...Jego Krzyż jest Siłą ... jest Fundamentem ... bez Niego nic nie ma znaczenia ... w Nim moja słabość staje się siłą ... moja bezradność - mocą ... moja codzienność - miłością ... tylko w Nim w Jego Miłości mój krzyk bezsilności zamienia się w ciszę pełną pokoju ... Jego pokoju ... dzięki o. Michale :) spokojnej nocy i błogosławionego dnia 🙏🙏🤗