ewa maria, 2019-11-03 10:28:35

https://youtu.be/rFlLEKg-1sk

., 2019-11-03 09:33:28

Każdego dnia wspinam się na sykomorę faktów, zdarzeń i chcę ujrzeć Jezusa. Ufam, że właśnie w tym miejscu i czasie przechodzi… Nasłuchuję głosu, zapraszającego do spotkania w zwyczajnym domu codzienności, spotkania z Tym, który mnie odnajduje, ocala i napełnia radością.

Jolanta, 2019-11-03 09:27:19

Zejdź prędko z tego drzewa, z którego Mi się tylko przyglądasz! Zejdź zaraz, natychmiast, nie zwlekaj i przyjmij to wszystko, co chcę ci ofiarować: nie tylko zbawienie i przebaczenie, ale przede wszystkim moją przyjaźń.

b, 2019-11-03 08:40:30

Zacheusz zszedł z POŚPIECHEM z drzewa, by ugościć u siebie Jezusa. Jezus CIERPLIWIE pozostał na drzewie krzyża: do końca, aż do "wykonało się", bym ja był/a godny/a wejść do Jego Królestwa. Tak właśnie kocha Bóg... Czy to zauważę w TŁUMIE codzienności? Jaka będzie moja odpowiedź na tę Miłość?

Teresa 2, 2019-11-03 08:10:27

Miłośniku dusz ludzkich zapraszam Cię do mego serca

Grzegorz, 2019-11-03 07:21:58

Domem jest moje serce, a progiem- moja wolna wola. Jak Zacheusz nie chcę tylko oglądać Pana. To za mało. Chcę Go gościć. Schodzę z pośpiechem z platformy widokowej, na której jestem jedynie biernym obserwatorem i przyjmuję Go z radością. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Causa Nostrae Laetitiae!

lucy, 2019-11-02 22:47:00

... Bóg jest moim Domem ... chciałabym by Jezus mógł zawsze przychodzić do mojego serca jak do ciepłego, pełnego miłości i wytchnienia domu ... dzięki o. Michale 🙂 spokojnej nocki i błogosławionej niedzieli 🙏🙏🤗