a, 2018-09-01 21:10:39
Pięknie o Michał powiedział,że jesteśmy sługami którym służą skarby Boga. Pomyślałam w tym momencie o Maryi, której Bóg powierzył Swój Skarb - Jezusa. W chwili zwiastowania Maryja odpowiedziała Archaniołowi Oto Ja służebnica Pańska. Maryja nie zatrzymała otrzymanego Skarbu - Jezusa dla siebie, ale Go "oddała" nam , biednym grzesznikom, aby Jezus nam służył. Na końcu Bóg mnie rozliczy z tego na ile przyjęłam Jego Skarb i jak Go potraktowałam , czy Jezusa przyjęłam do swojego życia i przez to czy potrafiłam być sługą dla innych
lucy, 2018-09-01 12:23:38
... żyć tylko dla siebie, gromadzić dobro, miłość, czułość tylko dla siebie ... takie życie jest bez sensu... po co dźwigać ze sobą taki ciężar:) lepiej zostawić dla innych... może będzie im lżej żyć, kochać, iść do przodu w tym szarym ale pięknym życiu 😏 dzięki o. Michale:) błogosławionej soboty 🤗🙏
czciciel, 2018-09-01 10:53:12
Tak zdolność miłowania jest naszym największym darem , nie musimy go zwracać choć procenty mile widziane , kochajmy te nasze skarby wokół , tyle jest jeszcze do kochania a kochając bliźniego kochamy Pana Samego ...
Jolanta, 2018-09-01 09:34:34
Tak jak każdy z nas, i ja otrzymałam ten jeden najważniejszy talent - zdolność miłowania. I jeśli będę zabiegać o pomnożenie tego jednego, otrzymam od Pana wszystko.
., 2018-09-01 08:45:26
Jestem sługą, któremu służy ŻYWY SKARB – JEZUS. Tak nie ma nikt. Tak nie są obdarowani nawet Aniołowie, chociaż grzeczni, ułożeni, słudzy wierni, wpatrujący się w OBLICZE BOGA. Otrzymałam talent relacji z Jezusem, czy pomnażam go poprzez coraz głębsze z Nim zjednoczenie w miłości?
Grzegorz, 2018-09-01 07:53:19
W życiu nie chodzi o tzw. samodoskonalenie, bo otrzymane talenty nie są nasze. Chodzi o pomnażanie ich dla innych na chwałę Pana, o postawę dawania. Taka jest różnica między bytem zamkniętym a otwartym. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Divinae Gratiae!
ewa maria, 2018-08-31 23:09:55
Co robię z Tą Miłością, którą od Ciebie dostaję?
Zakopuję na dnie swego serca i z lękiem trzymam do Twego powrotu?
Rozdawać mi Ją trzeba... by procentowała w każdym napotkanym człowieku.
A wtedy nie nazwiesz mnie sługą złym i gnuśnym...
I nie będę płakać i zgrzytać zębami...