ewa maria, 2018-07-24 16:48:20
... nadzieją się karmię, o Panie, że i mój grzech... zamieni się - mocą Twojej łaski.... w historię mojego zbawienia...
ewa maria, 2018-07-24 16:43:25
Pierwszą odpowiedź na moją poranną myśl, o dzisiejszym Słowie, dostałam od wnusi... Ma 16 miesięcy... przed południem, po raz pierwszy - bawiąc się, zrobiła coś wielce wymownego... Podeszła trzykrotnie do mnie - nabierając rączkami z zabawki - taczki "coś" widzialnego jedynie jej i przynosiła to "coś" do mnie i kładła w moje dłonie..., o których ja dziś powiedziałam, że puste przed Bogiem są... Potem, już po 16-tej, wracałam do domu sąsiadującymi uliczkami, drobne zakupy jeszcze czyniąc i rozmyślając... a tu przy zgromadzeniu sióstr ( w budynku dawnego USC, gdzie ślub cywilny w 1983 roku brałam), przez gęsty płot dostrzegłam znaną mi wcześniej - kamienną figurę Matki Bożej... w gwieździstej aureoli... Na zewnątrz, na dworze, przy schodach do domu wytrwale stojącą... No tak, pomyślałam... Stoisz tu samotnie Mateńko... a 50 kroków dalej na rogu kolejnych ulic... Twój Syn z Krzyża Swojego Chwalebnego, spogląda na ludzi, którzy przechodzą tędy... I na mnie patrzy..., która to zawsze Go pozdrawiam, nawet jak "niecne myśli" krążą mi nad głową. ACH TE BOŻE ZNAKI! Dzięki Ci Najukochańszy, ze mi je dostrzec pozwalasz! Żebym tylko nie przepuszczała tego przez palce! Żeby garście moje pełne zawsze Ciebie były! Amen! I to Wam chciałam powiedzieć... w to zbyt dla mnie ciepłe popołudnie... Pa.
Jolanta, 2018-07-24 10:46:46
Co ważniejsze: skupiać się na tym, kim jestem dla Jezusa, na wiele sposobów analizować swoje położenie, sytuacje, w których jestem, relacje, w których trwam - czy zostawić to wszystko i swoje skupienie przenieść na Osobę Chrystusa?
ewa maria, 2018-07-24 09:19:03
...wychodzę... by naczyniem dla innych się stawać... choć przez godzin kilka... A Ty mnie Panie wypełnij! Bez Ciebie jestem pustą szklanką, którą tak łatwo potłuc... z Tobą zaś, prawdziwie "cysterną" się czuję! Wielu spotkań i gotowości do rozmów z Jezusem i Maryją "na dworze" życzę sobie i Wam...
., 2018-07-24 08:18:25
Maryja staje się NACZYNIEM PRZEMIANY, ponieważ przyjmuje i rozważa SŁOWO w swoim sercu, nosi Je w łonie, ponieważ czyni cokolwiek Jezus mówi. Potrafi stać, nie narzucać swojej osoby, czekać. Wie, że Syn dostrzeże Ją we właściwy sposób i we właściwym miejscu. Kocha, więc ufa, kocha, więc adoruje Obecność, nawet jeśli nie jest Obecnością wyłącznie dla niej, dobrze wie o tym od Zwiastowania, na to się zgodziła. Maryjo, ucz mnie niepokorną, stawać się pokornym „naczyniem”. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, do spotkania w sierpniu.
Grzegorz, 2018-07-24 07:31:39
Jezus przyjdzie do tych, którzy na zewnątrz, ale takich, którzy 'chcą z Nim mówić', potrzebują Go. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Regina Confessorum!
:), 2018-07-24 06:43:45
i WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO ! https://www.youtube.com/watch?v=VBnYK1WYplI
m, 2018-07-24 04:39:34
dobrego dnia, ❀ https://www.youtube.com/watch?v=lni4LFAoUDY
czciciel, 2018-07-23 22:53:20
jak Ci tam na zewnątrz ?
lucy, 2018-07-23 22:11:12
... no to już wiem czemu Jezus mnie tak kocha choć ciągle wymykam Mu się na zewnątrz:)) no przecież mam też dni gdy przychodzę i pytam o Niego, gdy spotkać się, szukać Go, gdy moja stągiew gotowa jest By ON mógł ciągle na nowo napełniać mnie Sobą ☺️ dzięki o. Michale:) bardzo błogosławionego dnia, pełnego obecności Maryi naszej Mamy... 😊
