Mój komentarz video do Ewangelii na kolejny dzień, zawsze o godz. 22:00.

dodaj komentarz subskrybuj

Komentarze


ewa maria, 2018-07-22 17:16:57

...jeśli znajdziecie czas posłuchajcie rozmowy tel. z panem Piotrem w "Tyle wizji" od 4.30 do końca warto! https://youtu.be/QVwoVSblFqU

ewa maria, 2018-07-22 16:37:35

A dziś Polak dokonał czegoś, co wydawało się niemożliwe... Najpierw wspiął się na K2 dźwigając narty, a potem zjechał na nich ze szczytu... Chapeau bas!

ewa maria, 2018-07-22 14:43:10

https://youtu.be/YoBKl4ukSwc

Jolanta, 2018-07-22 10:33:47

Bardzo potrzebuję czasu przeznaczonego tylko i wyłącznie dla Jezusa. Bardzo potrzebuję odpoczynku w Bożej obecności. Pozwala mi to odnaleźć równowagę pomiędzy służbą Bogu a przyjęciem Bożej pomocy we wszystkich potrzebach. Jeśli nie znajdę czasu dla Pana, nie będę miała nic do zaoferowania ludziom, którym służę i za których jestem odpowiedzialna.

Ania, 2018-07-22 09:50:02

Amen

., 2018-07-22 09:49:48

Jezus czeka na spotkanie, rozmowę z nami, ważne jest dla Niego każde słowo, również to posługujące się wyuczonymi formułami. Pragnie jednak przyjacielskiej rozmowy, czeka na opowieść, która nie jest relacją z wydarzeń, sprawozdaniem, ale zwierzeniem zawierającym całą gamę towarzyszących nam przeżyć i uczuć. Pełna ekspresji musiała być opowieść apostołów, skoro usłyszał w ich słowach „wszystko”, musiał również „usłyszeć” zmęczenie, skoro wysłał ich na krótki urlop. Jezu, umiesz wnikliwie słuchać i wszystko słyszysz, proszę, naucz mnie opowieści jakiej pragniesz: prawdziwej, szczerej i pełnej zaufania.

ewa maria, 2018-07-22 00:31:51

Wiesz co, czcicielu... wydaje mi się, że wiem, o jakiej modlitwie piszesz i o jakim przylgnięciu... gdy jeno rozpacz... Przeżyłam coś na kształt tego... jeden raz w życiu... 15 lat temu, na Jasnej Górze. I... Pan ocalił mnie...

ewa maria, 2018-07-22 00:13:42

... więc opowiem Ci Panie, choć przecież widziałeś... Trzy kwadranse minęły, jak wróciłam do domu. Od rana miałam pod opieką wnuczkę i sunię - cukrzyczkę. Zięć w pracy do późna, a córki wyjechały zawodowo daleko, gdzieś nad Narew, by w fotografii uwiecznić, tak w celach marketingowo - reklamowych, wykonaną przez siebie pracę graficzną (cała graficzna oprawa wesela pary młodej z Częstochowy). No cóż... Mój mąż żyje swoim warsztatem i działką... Zięć - sierota przeogromną traumę ma, jak córka gdzieś potrzebuje pojechać... nerwy takie nim miotają, że szkoda gadać... A ja muszę pogodzić wszystkich... wytłumaczyć... wesprzeć, dać różaniec do ręki, kręgosłup - choć boli prostować, dziecko karmić, a jak ono zaśnie, psa wyprowadzić... bo inaczej zasika pół domu... Na spacer zabrać też wnusię, choć bez wózka ( bo w ferworze nie zostawili)... zresztą II piętro i tak nie dałabym rady... Więc idę blisko, na plac zabaw przy blokach obok... A potem gdy tak czekam i w oknie wypatruję bo zmrok już... w sercu dziwnie kłucie czuję, gdy widzę zięcia po pracy, jak niespiesznie z auta wysiada i wchodzi po schodach jakby nie chciał wejść... A ja jeszcze zostać muszę i czekać by córki - jak wrócą - mnie do domu odwiozły... Dobrze, że spełnione i zadowolone wróciły,,, to i ja się cieszę! Proza życia jednym słowem... Wiem, wiem, że wielu chciałoby mieć takie "problemy"... Dlatego teraz siadam na balkonie... oddycham chłodnym powietrzem i Bogu dziękuję, że mogłam się przydać... tu... najbliżej... A Ty mnie Panie Jezu przytul i do snu utul...

Grzegorz, 2018-07-21 23:26:44

Co za obraz: apostołowie z wypiekami na twarzy opowiadają Jezusowi o cudach, Jego cudach. Jezus słucha nowin o zdarzeniach, które sam zmierzył i cieszy się z podekscytowanymi apostołami. I cieszy się nimi samymi. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Causa Nostrae Laetitiae!

czciciel, 2018-07-21 22:44:08

Jest jeszcze taki rodzaj modlitwy , rodzaj przylgnięcia , rodzaj przetrwania , gdy wszystko jest nie tak , gdy wszystko wymyka się z rąk , gdy wszystkiego brak , gdy nie ma już nadziei , jeno rozpacz przywołuje , tak jak GŁĘBIA DO GŁĘBI ... jak łania pragnie Wody Ocalenia , taka nic nie mówiąca , nie prosząca o nic , taka jak wierny pies nie pragnący nic , tylko Obecności Pana , może ktoś jej doświadczy , życzę takiemu takiej modlitwy Ocalenia ...

lucy, 2018-07-21 22:18:23

... gdy spotykam przyjaciela, czasem nawet po dłuższym czasie rozmowa z nim jest radością,jest czasem oczekiwanym, szczęśliwym... rozmowa z przyjacielem jest zawsze za krótka i zwykle czuję niedosyt ... gdy jestem z PRZYJACIELEM i Moim PANEM ten czas spotkania z NIM za każdym razem jest inny a zarazem taki normalny,Jego miłość, dobroć,zaufanie...jest tym co otwiera moje serce na rozmowę z Nim... różnie ona wygląda, czasem pełna radości, czasem pełna obaw a czasem pełna mocnych słów i wymówek... wiem,że patrzy na mnie wtedy z uśmiechem i mówi wykrzycz się kobieto wiesz że i taką cię kocham :) bywa też rozmowa pełna milczenia i łez... taką też mnie zna w końcu jest Przyjacielem... jak dobrze,że Jest Ktoś, kto nas zna , słucha, rozumie i nigdy nie przestaje kochać:) dzięki o. Michale:) błogosławionej niedzieli oczywiście dla wszystkim :)

Subskrybuj newsletter!

Jeśli chcesz codziennie wieczorem otrzymywać komentarz video na kolejny dzień, wpisz się na listę mailingową.

Kontakt


Zachęcam, by przekazywac wszystkim zainteresowanym wiadomość o
"Kilku słowach o Słowie",
aby ta wspólnota osób pochylonych nad Ewangelią, która daje życie,
wciąż się rozszerzała.

o. Michał Legan OSPPE
Zakon św. Pawła Pierwszego Pustelnika

Jasna Góra, ul. Kordeckiego 2
42-225 Częstochowa

© Michał Legan OSPPE / design: ordigital.pl