ewa maria, 2018-06-30 21:41:06
😭...--> 🙂
., 2018-06-30 21:30:04
Ewo Mario, dziękuję, że dzielisz się pięknem, które nosisz w swoim sercu. To owoc głębokiej refleksji nad życiem, przemijaniem, odchodzeniem bliskich, pragnieniem, aby uchwycić podarowaną, niepowtarzalną chwilę i jak najlepiej ją przeżyć.
Teresa 2, 2018-06-30 20:42:48
Dziekuje Panie Jezu bo tylko tyle jestem w stanie powiedziec .
m, 2018-06-30 20:38:05
miłego wieczoru, i trzymaj się tam jakoś.. https://www.youtube.com/watch?v=HJFLLfuM5KI
ewa maria, 2018-06-30 16:39:39
...i oczywiście zapomniałam Wam powiedzieć o tym, co najbardziej mnie dziś wzruszyło... Krzyś miał "pełnosprawnego inaczej" brata... Poszłam do kościoła godzinę wcześniej, aby w spokoju pomodlić się. Rodzina już tam była. I ów brat - z bezwarunkową serdecznością i przyjacielskim dziecięcym wręcz zaufaniem... jak nikt, a mnie nie znał i nie rozpoznawał... podszedł, przywitał i przytulił... tak po prostu... Boże miej go teraz - gdy kochającego brata zabrakło - w opiece swojej.
ewa maria, 2018-06-30 16:04:56
... i cóż Wam powiem, po pogrzebie Krzyśka...? Pełen majestatu był. Piękna urna... czterech zacnych kapłanów... kościółek św. Stanisława Kostki wypełniony po brzegi (a to rzadkość w mojej parafii), moc wieńców i naręczy kwiatów, msze wykupione prawie do końca roku... Jak się okazuje mało znałam mojego kolegę... Nie usłyszałam nic, co było bezpośrednio związane z naszą wieloletnią znajomością - pierwszą długoletnią pracą dla Hoteli Orbis, wzmianka ledwie... ale za to wiele o nim, jako o nauczycielu w "Żeromskim", pedagogu i mistrzu w swoim fachu i zawodzie (gastronomia i hotelarstwo). Usłyszałam też o jego zaangażowaniu w różnych częstochowskich stowarzyszeniach osób niepełnosprawnych, w tym umysłowo... Po mszy św. odprowadziliśmy Krzyśka do grobu. Był to dla mnie czas ważny... Spotkałam - przy tej smutnej okazji - wiele osób, które znałam, bo pracowałam z nimi wiele lat... Razem zaczynaliśmy w 1983 roku - jako dwudziestolatkowie - w częstochowskim tzw. "Austriaku" (o ile ktoś jeszcze pamięta najlepszą w Częstochowie kawę z lat 80-tych i 90-tych w naszym Aperitif Barze). Po hotelu i restauracji orbisowskiej, pozostał zrównany z ziemią plac...a przecież ogrody tam nasadzaliśmy i święcili... Dziś, wielu z nas, siwizna skronie pokryła... ale szukaliśmy się wzrokiem i odnajdywaliśmy w tłumie... To był pogrzeb, ale ileż zaobserwowałam przyjaznych uśmiechów, serdecznych uścisków... pocałunków... Teraz siedzę w domu, zapaliłam świeczkę, wyjęłam album, otworzyłam wino i wspominam... Dziękuję Boże, miałam dziś dobry dzień!
P.S. Wierzę, że Was tu nie znużyłam swoją opowieścią... jeśli za dużo było - wybaczcie. Miałam potrzebę serca... powiedzieć, co mi w duszy gra. Pa.
Jolanta, 2018-06-30 11:04:46
Dzisiejsza Ewangelia zapewnia mnie, że dla mocy zbawczej Pana Jezusa nie ma żadnych przeszkód. To słowa wielkiej nadziei i pociechy dla mnie.
ewa maria, 2018-06-30 09:19:59
Wiem, że jesteś tam... https://youtu.be/YmxAFAvdqhs
ewa maria, 2018-06-30 08:42:24
Hymn z Jutrzni : " Na swojej dłoni złożyłeś nas wszystkich,
Własne stworzenie i rąk Twoich dzieło;
Spoglądasz na nas z troskliwą miłością,
Boże i Ojcze.
Przed Tobą, Panie, istnienie człowieka
Chwilą jest tylko, co szybko przemija,
Lecz Ty nas kochasz i bronisz od złego
W każdej godzinie.
Przychodzisz do nas w radości i smutku,
Dajesz pociechę i uczysz mądrości;
Przez doświadczenia objawiasz cierpiącym
Swoje oblicze.
Wielbimy Ciebie, gdy dzień się zaczyna,
Ojcze i Synu, i Duchu Najświętszy,
A Ty w nas pomnóż nadzieję i wiarę
W pełni miłości. Amen."
., 2018-06-30 08:29:08
Jezu, płacisz za moje uzdrowienie, za ocalenie, niezrozumieniem, odrzuceniem, zdradą, męką i śmiercią. Nie ma ceny, która dla Ciebie jest zbyt wysoka, bierzesz moje słabości i choroby w każdym wymiarze. Bądź uwielbiony w Twojej Miłości, która nieustannie jest gotowa do uwalniania mnie. Bądź uwielbiony w Tych, którzy idąc za Tobą – Kapłanem i Ofiarą, w Szafarzach Sakramentu Pokuty i Pojednania, w głoszących uzdrawiające Słowo Ewangelii, uczestniczą w Twoim cierpieniu...
Grzegorz, 2018-06-30 07:52:51
Ile nałożyłem i nakładam na Twoje barki, Jezu... Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Refugium Peccatorum!
m, 2018-06-29 23:16:22
no to spokojnej nocy, pa https://www.youtube.com/watch?v=Qa-0fJjKOto
czciciel, 2018-06-29 22:58:23
Łaska i Wierność , Prawo i Miłosierdzie , Pan i Sługa , Lew i Baranek , RAZEM , POSPOŁU , UCZYNIĄ WIĘCEJ ... po wielu latach wysłuchałem dziś bp Jana Styrnę , który zaszczycił uroczystość odpustową Piotra i Pawła . Przed laty będąc jeszcze proboszczem przyjmował moje zapowiedzi przedślubne . Podobnie jak bp Kromer został posłany na Warmię , Zatęsknił do swoich i dał się zobaczyć bo nie tylko słowo przemawia do ludzi , ale ON SAM , GDY NIE SPRZENIEWIERZA SIĘ SŁOWU . Tak jak Jan Paweł II MÓWIŁ SOBĄ ...aż chciałem po długiej ciszy zaklaskać za Jego Świadectwo , za Pokorę Sługi , za WIERNOŚĆ SŁOWU ... tak właśnie odzyskujemy zdrowie
ewa maria, 2018-06-29 22:50:26
Krzyśkowi, którego jutro będziemy żegnać, dedykuję
❤ https://youtu.be/pbFJNY4gP9E ❤
lucy, 2018-06-29 22:13:35
... pierwsza myśl... Szaleństwo Miłości... wziął na siebie cierpienia, ból, niepewność, rozdarcia... kogoś kogo się kocha, by On mógł być na zawsze szczęśliwy... będąc blisko Miłości :) tak potrafi tylko JEZUS... a ja mogę tylko stawać się codziennie coraz bardziej do Niego podobna 🙂 strasznie trudne, ale mam na to całe życie 🤔 z NIM się uda :) dzięki o.Michale:) błogosławionej soboty 😇