ewa maria, 2018-05-05 20:03:49

Kiedy pielgrzymi przybywają na JG... są witani i mile widziani... Nikt ich dziś nie prześladuje... póki co... Dzięki Ci Panie za tę łaskę... Spędziłam popołudnie na dziedzińcu przed Kaplicą NMP. Modląc się patrzyłam na ludzi, szukając wzrokiem mojej ciotki z Warmii... Sporo narodu się zjechało.. i różnorodność wielka. Skupienie modlitewne przeplatane rozmowami, poszukiwaniem grupy, uspokajaniem dziatwy i chwilą odpoczynku seniorów na ławce... Sporo elegancji i dystynkcji we wchodzących paniach i panach... z przewagą praktycznego i wygodnego uszanowania miejsca... Za to wiele innych "dylematów" wypisanych na twarzach. Wstawać, czy siedzieć, kiedy głośniki przekazują mszę św.? Klękać na kamieniach dziedzińca czy kucać, a może w ogóle nie wstawać z ławki? Ja bym to nazwała "towarzyskim uczestniczeniem w...". Gadać przez telefon o "morelach", nie zważając na to, że obok ktoś rozmodlony słucha? Ale...ale... czepiać się nie chcę. Zresztą, Sybiraków takich "z doświadczenia" - tak naprawdę, garstka już została. Młodych rzadko zajmuje ten temat... Ale trzeba im opowiadać... do czego prowadzi nienawiść... i pójście za ideologią, która z Bogiem się nie liczy.... P.S. Chyba coś za dużo tu gadam... ewentualnie powinny mnie boleć oczy lub palce (ha, ha, od komputera!)... a tu gardło zaczyna doskwierać. Ojcu Michałowi się kłaniam, serdeczności Wszystkim Wam posyłam... bo bliscy mi jesteście. Pa.

., 2018-05-05 10:49:48

Dobrze, że już jesteś...

ewa maria, 2018-05-05 10:30:11

"Spójrzcie, jaka wciąż sprawna, jak dobrze się trzyma w naszym stuleciu nienawiść Jak lekko bierze wysokie przeszkody, Jakie to łatwe dla niej - skoczyć, dopaść. Nie jest jak inne uczucia. Starsza i młodsza od nich równocześnie. Sama rodzi przyczyny, które ją budzą do życia. Jeśli zasypia, to nigdy snem wiecznym. Bezsenność nie odbiera jej sił, ale dodaje. Religia nie religia - byle przyklęknąć na starcie. Ojczyzna nie ojczyzna - byle się zerwać do biegu. Niezła i sprawiedliwość na początek. Potem już pędzi sama. Nienawiść. Nienawiść. Twarz jej wykrzywia grymas ekstazy miłosnej. Ach, te inne uczucia - cherlawe i ślamazarne. Od kiedy to braterstwo może liczyć na tłumy? Współczucie czy kiedykolwiek pierwsze dobiło do mety? Zwątpienie ilu chętnych porywa za sobą? Porywa tylko ona, która swoje wie. Zdolna, pojętna, bardzo pracowita. Czy trzeba mówić ile ułożyła pieśni. Ile stronic historii ponumerowała. Ile dywanów z ludzi porozpościerała na ilu placach, stadionach. Nie okłamujmy się: potrafi tworzyć piękno. Wspaniałe są jej łuny czarną nocą. Świetne kłęby wybuchów o różanym świcie. Trudno odmówić patosu ruinom i rubasznego humoru krzepko sterczącej nad nimi kolumnie. Jest mistrzynią kontrastu między łoskotem a ciszą, między czerwoną krwią a białym śniegiem. A nade wszystko nigdy jej nie nudzi motyw schludnego oprawcy nad splugawioną ofiarą. Do nowych zadań w każdej chwili gotowa. Jeżeli musi poczekać, poczeka. Mówią że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera i śmiało patrzy w przyszłość - ona jedna." (wiersz W.Szymborskiej "Nienawiść")********** P.S. Powiadają, że gorsza jest obojętność... O, mój Jezu! Dziś, to ja chowam się za Twoimi plecami jak za bezpieczną tarczą. Mało we mnie odwagi dowódcy, a i żołnierz ze mnie lichutki... Zapatrzyłam się jednak na Twój "miecz pokory" - na Krzyż i trwam tak... w cieniu Jego Drzewa. Nie dopuść Boże, aby złe uczucia przejęły nade mną kontrolę! Naucz pokonywać je w zarodku, a wszystkie miejsca po rozgrywających się we mnie "bitwach" wypełnij miłością miłosierną... cierpliwa i wybaczającą. Dziś I sobota miesiąca - czas dla Maryi. A do tego na JG pielgrzymka Sybiraków. (Gdzieś na Syberii pozostały groby mojego pradziadka Adama i dziadka Grzegorza. Mama spędziła tam jako dziecko 6 ciężkich lat.) Trzeba mi iść i modlić się za nich... stanąć do Apelu.

czciciel, 2018-05-05 10:22:33

... Słowo Twoje Panie koi i jednoczy ...

., 2018-05-05 08:43:34

Uchroń mnie Jezu przed uleganiem pokusie bycia akceptowanym, lubianym, rozumianym za wszelką cenę… Umocnij mnie, gdy niechęć, wręcz nienawiść zagląda do mojej codzienności. Słowo ediōksan (gr.) oznacza prześladowanie, nastawanie na. Gdy doświadczam uporczywego nastawania na zmianę swoich poglądów i połknięcia przynęty świętego spokoju, aby stać się własnością łatwego, bezpiecznego układu i to jeszcze pod szyldem Ewangelii, ukaż mi swoje Oblicze, odrzucone i znienawidzone przez najpobożniejszych i najbardziej troszczących się o zachowanie prawa.

b, 2018-05-05 08:04:15

"Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał». Bóg Nieznany, Ukryty, Pokorny, który pysznym się sprzeciwia, a pokornym daje łaskę. Jak ja - wybrany/a przez Jezusa ze świata - świadczę o moim Bogu? Czy ludzie widząc moje dobre czyny chwalą Ojca, który jest w niebie? O Panie! Nędza moja i słabość wielka, ale przecież obiecałeś, ze "wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia. Święty Janie Pawle II pomagaj mi żyć Twoim: "coraggio!" (odwagi!)

m, 2018-05-05 07:58:53

dzień dobry, w ten sobotni poranek https://www.youtube.com/watch?v=lni4LFAoUDY

Grzegorz, 2018-05-05 07:51:40

Idziemy śladami Jezusa. Ten szlak został już wytyczony. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Viventium!

czciciel, 2018-05-04 22:46:28

Najpiękniejsze słowa to nie te górnolotne , wzniosłe i mądre lecz te CICHE , WYMODLONE OFIARNE ... dziękuję Tobie Jezu za każdą osobę , której jest tak trudno wypowiedzieć to co w SERCU NOSZĄ , co tak czczą , co dla Nich jest takie ważne i święte ... O BŁOGOSŁAWIONA JESTEŚ , KTÓRAŚ NIE RODZIŁAŚ ...

Gość, 2018-05-04 22:41:28

dobrych snów , pozdrawiam https://www.youtube.com/watch?v=hlEi09tT9MM

lucy, 2018-05-04 22:38:22

... Boże, po stokroć święty, mocny i uśmiechnięty - [...] dzisiaj, gdy mi tak smutno i duszno, i ciemno - uśmiechnij się nade mną." dziś te słowa wiersza są moją prośbą i modlitwą... wierze Panie, ale Ty po prostu Bądź ze mną :) dzięki o. Michale błogosławionej soboty :)