ewa maria, 2018-02-21 10:45:18

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie;...". To prawda! Bo... "ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą” (Iz 40, 31). "Zaufaj Jezusowi – nawet wtedy, gdy twierdzisz, że ciebie już nic, ani nikt nie zmieni. Zaufaj — On jest Panem także tego, co z pozoru niemożliwe." - (G. Ginter SJ)

maria.de, 2018-02-21 09:54:23

Tak , przezycie "dna swojego zycia " bardzo przemienia czlowieka . To nie uzywki tego swiata sprawily , ze znalazlam sie na granicy mojego zycia . Czulam sie jak zwierzatko zamkniete w klatce . Zmiana ojczyzny , poszukiwanie pracy i dachu nad glowa odbieraly mi " oddech mojego zycia ". Cztery tygodnie wolalam do Boga jak szalona ! Przyszedl !! Wyciagna reke , wyprowadzil mnie na szerokie wody gdzie moge odpoczac . Sprawdzily sie slowa z Psalmu 34.7-8."Biedak wolal , a Pan go sluchal i wybawil go z wszystkich uciskow jego . Aniol Panski zaklada oboz wokol tych , ktorzy sie Go boja , i ratuje ich." Zacheta dla wszystkich z Ps.34.9 "Skosztujcie i zobaczcie , ze dobry jest Pan :Blogoslawiony czlowiek , ktory u Niego szuka schronienia ."

Teresa 2, 2018-02-21 09:19:20

wczoraj zaczelismy blizej przyjrzec sie najprzedniejszym dobrym uczynkom modlitwa przypomniana ,dzisiaj pokuta gdyby nie bylo tych powtorek marny bylby ze mnie uczen Rabbuni

Jolanta, 2018-02-21 08:02:26

Nie ma nic złego w tym, że zwłaszcza w chwilach zwątpienia oczekuję od Boga znaku. Ale prosząc muszę jednocześnie mieć pewność, że to co mnie otacza, to co już mam jest wystarczającym znakiem Bożej miłości. Muszę też pamiętać, że moje nawrócenie nie nastąpi bez mojej wolnej decyzji, i że za każdym, kto mnie nawołuje , zawsze stoi ktoś większy , mocniejszy - sam Bóg, jedyny Zbawiciel.

Grzegorz, 2018-02-21 07:46:43

Bez zejścia w otchłań na trzy dni nic by się w moim życiu nie wydarzyło. Nie doświadczyłbym najsłodszego smaku Miłosierdzia i nie otuliłbym Go jak najcenniejszej Perły. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Misericordiae!

., 2018-02-21 07:38:51

Wracam do wydarzeń w swojej historii, które całkowicie mnie przerastały, wydawać by się mogło, że zakończą się dramatycznie i doprowadzą definitywnie do porażki, do przegranej na różnych płaszczyznach życia. To wartościowe momenty, bo po nich, wcześniej lub później, przychodziło ocalenie, a raczej OCALAJĄCY i pewność, że w każdej sytuacji ostatecznie wyciąga się ku mnie ratująca, pomocna DŁOŃ ZBAWICIELA. Takie doświadczenia rodzą w sercu wdzięczność i potrzebę głoszenia, ogłaszania Tego, który wydobywa z dna, podnosi, ocala, daje nową siłę na dalszą drogę. Nie można o Nim, o Jego Miłosierdziu nie mówić.

lucy, 2018-02-20 23:38:44

...zgadzam się całkowicie, tylko całkowite ogołocenie z siebie daje pewność,że wszystko mam u Boga, a wtedy ...wszystko jest już inne... :) dzięki o. Michale niech Jezus błogosławi :).

czciciel, 2018-02-20 23:20:09

nie wiedziałem że gdy umierała Marta Robin moje życie się zmieniło , że przeszło decydującą fazę jak bezpowrotna jazda w dół na nartach . Dziś dane mi było Tego doświadczyć . Tak wiele zawdzięczamy TYM , których nawet nie znamy ... Chcę Tobie Marto za ten TRUD podziękować ...

ewa maria, 2018-02-20 22:16:46

..."a oto tu jest coś więcej niż Salomon"... ..."a oto tu jest coś więcej niż Jonasz"... 🌹💓TU JEST SYN CZŁOWIECZY... MESJASZ... ZBAWICIEL🌹💓