Teresa 2, 2017-12-12 16:08:40
Na zachod dzien sie chyli slonce nisko juz o Tobie Jezu mysle na swa owce spojrz i wiem przyjdzie dzien szczesliwy Ty przygarniesz mnie do siebie.
owca ocalona któryś już raz, 2017-12-12 10:49:42
...spokój, ciepło, bezpieczeństwo, radość, wesele, szczęście, pewność jutra i MIŁOŚĆ - jakiej nigdzie nie znajduję...tym pachnie mój Pasterz! Dziś, kiedy siedzę już syta i opatrzona w owczarni... "owcze" łzy kapią na białą wełnę szalika i dumam... po co uciekałam, czego szukałam?...tam... na peryferiach...rany tylko i lichota.
Siostry i bracia w Owczarni Pana... Kocham Was wszystkie, bo swoim "be, be!" i "dzwoneczkami" przywoływałyście mnie z daleka, a Wasza biel była jak latarnia morska... Trzymajmy się zawsze razem!
czciciel, 2017-12-12 09:06:07
myślę , że Sam Jezus by się wzruszył , Jesteś Piękna Kropeczko ...
., 2017-12-12 07:47:14
Owco ocalona od chłodu, głodu i pewnej śmierci, ty wiesz co znaczy być szukaną z tęsknotą, znalezioną z drżącym sercem, niesioną w bezpiecznych ramionach. Znasz zapach Pasterza, smak zagubienia i odnalezienia. Jesteś bezcenna, bo opowiadasz rozradowana, o swoim szczęściu i Najlepszym Pasterzu, cieszysz swą opowieścią, boś najbardziej przekonująca, przyprowadzasz nowe owce do Pasterza, do owczarni. Pozostały tłum przyzwyczajony do codziennego wypasu, ułożony, grzeczny, przysypiający, znudzony, przyzwyczajony do Obecności Pasterza i Jego łagodnego prowadzenia, niewiele wiedzący o poszukującej miłości, ocaleniu, ramionach Dobrego Pasterza, nikogo nie zachwyci swoją opowieścią, nie zachęci (a raczej zniechęci), nie przyprowadzi do owczarni. Opowiadaj mi o Pasterzu, owco odnaleziona, wiarygodna, najszczęśliwsza na świecie…
Grzegorz, 2017-12-12 06:47:52
Pan rusza w drogę. A co ja zrobię? Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Foederis Arca!
czciciel, 2017-12-11 23:12:55
widzę Jezusa jak zstępuje do piekieł za moim bratem ... budowałem z nim kościół , Andrzej mu było , był dobry i uczynny , szlachetny , zawsze mnie uprzedzał uprzejmością , był skromny , lata go nie widziałem aż do czasu kiedy miesiąc temu robiłem Rtg , zagadnął jak zwykle pierwszy i mimo mojego skrępowania oczekującymi potencjalnie strapionymi nie odpuszczał w rozmowie . Był jakby w transie , pytał o rzeczy ważne , o Boga pytał między wierszami , odpowiadałem a on jakby cedził każde moje słowo ... skąd mogłem przypuszczać , że był ciężko chory , że już liczył dni , że guzy nie dawały mu żyć ... odszedł s a m , jak ten baranek w krzaki , w ciernie , pokaleczył się sam jakby chciał przerwać cierpienie swoje i rodziny ... mówią , że samobójcy wybierają drogę do piekła a ja widziałem jak Jezus do tego piekła poszedł po niego ...
ewa maria, 2017-12-11 23:01:23
Pan jest Pasterzem moim...
https://youtu.be/_Qkd5y_tzKk
ewa maria, 2017-12-11 22:44:47
... Byłam dziś w Dolinie Miłosierdzia... zanieść paczkę na przedświąteczną akcję - dla sióstr i braci, co domu nie mają... Wracając wpadłam na Jasną. Jakoś pustawo było... tak lubię. W konfesjonale o. paulin dał mi wylosować pamiątkowy obrazek... i wiecie co dostałam? Chrystusa Dobrego Pasterza pochylonego nad zagubioną owcą...a gdzieś w tle stadko pozostałych, które za Nim wiernie podążały. Teraz, gdy przeczytałam słowa ewangelii na jutro...poczułam się, jakbym otrzymała właśnie list od Pana Jezusa. Radosny i ciepły - taki w pomarańczach, żółciach, czerwieni i bieli... , że On mnie od czwartku szukał i dziś odnalazł...i że dobrze, że i ja szukam Go kiedy zbłądzę... Przytulił... Jestem znów bezpieczna!