a, 2017-07-10 22:30:56
Panie Jezu, codziennie przechodzę obok krzyża w moim kościele, gdzie idę co rano na Eucharystię i Ciebie dotykam. To już prawie taki mój mały rytuał, a jednak dziś proszę Cię o wiarę taką, jaką miała kobieta z dzisiejszej Ewangelii : żebym się choć Jego płaszcza dotknęła , a będę zdrowa
ewa maria, 2017-07-10 11:35:01
znalazłam wczoraj w internecie niezwykłego artystę - nawróconego - i tę piosenkę...tak treściwą...ach!
https://youtu.be/zjrGdId7RtQ
., 2017-07-10 11:31:21
Żyję po to, by się modlić, to jest moją radością i potrzebą serca. Wszystkich Was ogarniam modlitwą w godzinie Apelu Jasnogórskiego. Jeśli jest szczególna intencja, piszcie, będę wspierała. Bożenko, Tereniu 2, pamiętam...
ewa maria, 2017-07-10 11:18:51
Bożeno,...a może potrzebujesz jakiejś konkretnej pomocy?....może ktoś z nas mógłby Ci jakoś pomóc?...
...może człowiek mógłby przyjść z ratunkiem...?
ewa maria, 2017-07-10 10:55:55
Bożenko, nie jesteś bez ratunku...Jezus jest z Tobą...zawsze... Ufaj...a my tu pomodlimy się razem z Tobą.
Szczęść Boże.
Bożena, 2017-07-10 09:43:18
O szczęśliwcy,...........ja bez ratunku ale nie załamanab
Teresa 2, 2017-07-10 08:37:21
W Kosciele w KoscieIe moj Chrystus jest :) kilka slow ? no co tu pisac ? spedzilam piekny weekend w Niebie razem z Mamusia serce bylo wypelnione radoscia po brzegi bo u Mamy panuje tylko taka atmosfera widzialam Chrystus w morzu Iudzi.W drodze domu autobus nie bardzo cchcial wracac :))) i musiala byc po drodze wymiana ,Duch Sw.rozlewal sie po wszystkich sercach radosc radosc i radosc modlitwa spiew slodkosci to bylo Niebo pamietalam o nas wszystkich w moditwie i czulam modlitwe dziekuje
Grzegorz, 2017-07-10 06:58:06
Nie czekać, samemu zrobić krok w kierunku Jezusa. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Dei!
., 2017-07-10 05:59:45
Dwanaście lat cierpienia, upływ krwi – upływ życia, odczuwanie nieczystości, niespełnienia jako kobiety. Jedyna szansa w Tym, który Przechodzi, wystarczy dotyk frędzli Jego płaszcza. Jezus nie mógł nie dostrzec takiej pokornej wiary. Obraca się, widzi, mówi… On nie chce być tylko jej lekarzem, potraktować ją jak pacjenta. Zatrzymanie, Spojrzenie i Słowo zaprasza do relacji, do zaufania, do odwzajemnienia miłością: Ufaj,córko…. Ufam.
ewa maria, 2017-07-10 00:05:47
Ty Jezu dajesz mi moc, kiedy modlę się w ukryciu...
Tak bardzo potrzebuję obecności Twej...
Uwielbiam Cię!
https://youtu.be/Pmgjui9ad_Q
ewa maria, 2017-07-09 23:11:04
To fakt...czasem dopiero beznadzieja/desperacja...pcha nas ku szukaniu ratunku...robimy odważny krok do przodu... potem kolejny...
i oby to zawsze były kroki po ratunek do Jezusa i Maryi...
czciciel, 2017-07-09 23:09:10
W modlitwie Jezus Jest niezwykle DOTYKALNY .Modlitwa jest największym sensem życia , to w niej odkrywamy Jezusa a właściwie to ON SAM SIĘ NAM ODKRYWA .Wybaczcie , że tak często mówię o swojej modlitwie i o przeżyciach z nią związanych . TO JEST WŁAŚNIE DOTYKANIE JEZUSA , NIC TAK NIE USZCZĘŚLIWIA I NIE NAPEŁNIA JAK MODLITWA SERCA . Modlitwa jest rozmową kochanków , gdy dialogu brak to i miłość ustaje .Przyjaciel mi mówi , abym się nie bał wyznawać i wierzyć . Wierzcie mi , nie dbam o to czy ktoś nazwie mnie głupkiem , przywykłem . Radość wypływa z wiary W BOGA A Z POMOCĄ MARYJI , TEJ ZŁOTEJ TARCZY DANEJ NAM OD BOGA , MOŻEMY OBRONIĆ SIĘ PRZED ZNIESŁAWIENIEM . Nie o względy ludzkie nam przecież chodzi , ale o względy samego KRÓLA I PANA . Stale czerpiąc z Niego Samego jak i tak miłą Obecnością Maryji , przy pomocy Łaski Bożej , nasycony Eucharystią i codziennym Słowem Bożym doświadczam UJMUJĄCEGO DARU NIEBA JUŻ TU NA ZIEMI ...
ewa maria, 2017-07-09 23:02:36
Przytulam do serca Oblicze Jezusa, całuję krzyż, ściskam w ręku różaniec, a jego 10-tek jak bransoletę wraz z zegarkiem na ręku noszę, na piersi był zawsze medalik a potem krzyżyk (teraz zerwany czeka na kolejną naprawę), w schowku portfela mam obrazek z Jezusem Miłosiernym i podpisem Ufam Tobie! Wszystko to jest dobre, ale największe uczucie ofiarowuję Panu przyjmując Jego Ciało i Krew w Eucharystii. Nie można bardziej namacalnie dotykać Jezusa, nie można bliżej być, jak właśnie przyjmując Eucharystię...
Wtedy nie tylko dotykamy...całujemy...głaskamy....ale również jednoczymy się z NIM...
Chrystus jest w nas a my w NIM... a JEGO MOC uzdrawia...co w nas chore...
barbara, 2017-07-09 22:05:52
pozdrawiam i dziekuje za slowa komentarza do Ewangelii