Jolanta, 2017-06-19 09:43:11
Pan Jezus nigdy mi skrupulatnie nie wylicza, ile jestem Mu winna. Dlaczego więc ja nie raz pałam chęcią odwetu, zamiast odpuścić, dlaczego jestem takim niepojętnym uczniem?
Grzegorz, 2017-06-19 07:06:57
Ustępując z własnego ego, dajemy przestrzeń Bogu. Wtedy zaczyna się... Nauka, która ciężko przebija się do mojego życia. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Regina Pacis!
MTK, 2017-06-19 06:49:55
On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części [ludzkości] uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur - wrogość. W swym ciele pozbawił On mocy Prawo przykazań, wyrażone w zarządzeniach, aby z dwóch [rodzajów ludzi] stworzyć w sobie jednego nowego człowieka, wprowadzając pokój, i [w ten sposób] jednych, jak i drugich znów pojednać z Bogiem w jednym Ciele przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości. Ef 2,14-16
O, Jezu miłosierny! Pomagaj mi codziennie zadawać w sobie śmierć wrogości...
ewa maria, 2017-06-19 00:03:21
Zemsta na wroga... z Bogiem i choćby mimo Boga... krwi żąda... Dosyć! Pan Bóg z nami!
https://youtu.be/Lfvv52Q6TvA
czciciel, 2017-06-18 23:56:35
kilka słów o Ojcu ... Poszedłem tam , gdzieśmy spacerowali ostatnio , to znaczy przed trzema laty , gdy jeszcze żył . Była siedemnasta z minutami , droga była grząska pomiędzy drzewami więc szedłem tam , gdzie trawa była wysoka . Cudowne ciepło biło z przebijającego się przez liście na drzewach słońca .Drzewa były wysokie dające błogi cień . Wyszedłem zatem z cienia by przystanąć na kilkumetrowej skarpie . Miałem iść dalej wzdłuż rzeki lecz zatrzymało mnie nieopisane i urokliwe miejsce . Poczułem tak bliską Obecność Ojca . Milcząc stałem jak wryty .Czas koronki uobecnił mi potrzebę modlitwy i tak zaczęła się szeptana rozmowa z Bogiem . Pomiędzy Nim a mną w korycie rzeki , wśród naturalnej zieleni jakby wyrosła iwa , której liście wyraźnie odróżniały się od reszty srebrząc się urokliwie , tak jakby Maryja nieodłącznie nam towarzyszyła . Jej gałązki delikatne miały tą szczególną cechę ,iż odbijały promienie słoneczne a nie zasłaniały sobą jak inne drzewa . Jedna z nich zaczęła zmieniać barwę na złotą , tak jakby trzymała w ręku Serce . Pomyślałem to pierwsza modlitwa do Serca Jezusowego , tak bowiem przenika się Ojciec z Synem .I trudno było nam przerwać rozmowę , trwaliśmy zauroczeni sobą czasu nie licząc . W przerwach pomiędzy , DLA JEGO BOLESNEJ MĘKI , tylko SZUM Z NIEBA przypominał mi o cierpieniu mojego taty zanim odszedł nad ranem w niedzielę , w dzień urodzin mego syna . O tym jak bardzo go kochałem , jak przepowiedziałem moment jego śmierci , jak błagałem szafarza , by przyszedł w owy dzień, bo jutro już będzie za późno , jak na pytanie proboszcza w trakcie składki w Niedzielę Wielkanocną powiedziałem , ' że teraz umiera " ... a dziś gdy o tym piszę wiem , że ŻYJE WIECZNIE BO GDY BÓG ZABIERA TO DWAKROĆ WIĘCEJ DAJE , teraz mam dwóch Ojców w Niebie i całą wieczność przed sobą , amen ...
ewa maria, 2017-06-18 22:39:14
a może Demarczyk....milcząca kolorowo?https://youtu.be/yxmnTqYXLKU
czciciel, 2017-06-18 22:30:54
Łucja Prus - Groszki i róże ...
ewa maria, 2017-06-18 22:08:08
Niech dobry Bóg zawsze Cię za rękę trzyma! Jak na deszczu łza... ta chwila może być najlepszą z Twoich chwil...
Dobrej nocy...