czciciel, 2017-05-10 14:29:36

podpisuję się całym , szczerym sercem pod Tym co piszesz , lecz ja odniosłem się do Twoich słów : " Patrzę na WOSKOWĄ KOLUMNĘ , myślę o Świetle zgaszonym przez mój grzech na Krzyżu i zapalonym na nowo przez Ojca , Żywym , Zmartwychwstałym Płomieniu , który rozbłysnął , aby mnie na nowo uratować od wiecznej ciemności , konsekwencji braku zachowywania Słowa . " w kontekście o czym wcześniej pisałem , czyli o Krużganku ze sklepieniem Krzyżowym opartym na ludzkich kolumnach , na słabości ludzkiej niczym wosk bo tylko tak możemy zrozumieć Boga , tylko tak właściwe jest podejście do Tematu ; BÓG JEST MOCĄ SWOJEGO LUDU A LUD W SWEJ SŁABOŚCI MOC ODZYSKUJE W BOGU PRZEZ JEGO UWIELBIENIE , dlatego pisałem o OKNIE TRÓJRAMIENNYM , WSZECHMOCNYM , który moc daje swojemu ludowi pod warunkiem uznania Jego Boskości , dziękuję i pozdrawiam , Marek ...

., 2017-05-10 12:28:46

Paschał z jednej strony oznacza Chrystusa, który mówi o sobie: "Ja jestem światłością świata" (J 8, 12), z drugiej - jest symbolem Boga, który wyprowadził lud wybrany z niewoli i szedł przed nim w postaci świecącej kolumny (por. Wj 13, 21). Warto wrócić do Orędzia Paschalnego (łac. Exsultet), śpiewanego na początku liturgii Wigilii Paschalnej: „Jest to ta sama noc, w której niegdyś ojców naszych, synów Izraela, wywiodłeś z Egiptu. (...) Jest to zatem ta noc, która światłem ognistego słupa rozproszyła ciemności grzechu. (...) Tej właśnie nocy Chrystus skruszywszy więzy śmierci, jako zwycięzca wyszedł z otchłani. (...) O tej nocy napisano: "a noc jako dzień zajaśnieje", oraz: "noc będzie mi światłem i radością". (...) W tę noc pełną łaski przyjmij, Ojcze Święty, wieczorną ofiarę uwielbienia, którą Ci składa Kościół święty, uroczyście ofiarując przez ręce swoich sług tę świecę. (...) Znamy już wymowę tej woskowej kolumny, którą na chwałę Boga zapalił jasny płomień. Chociaż dzieli się on, użyczając światła, nie doznaje jednak uszczerbku. (...) Prosimy Cię, przeto, Panie, niech ta świeca poświęcona na chwałę Twojego imienia nieustannie płonie, aby rozproszyć mrok tej nocy. Przyjęta przez Ciebie jako woń przyjemna, niechaj się złączy ze światłami nieba. Niech ta świeca płonie, gdy wzejdzie słońce nie znające zachodu: Jezus Chrystus, Twój Syn zmartwychwstały, który oświeca ludzkość swoim światłem i z Tobą żyje i króluje na wieki wieków".

czciciel, 2017-05-10 11:26:23

masz rację , człowiek jest woskową kolumną , cudownie , że o tym piszesz ...

Teresa 2, 2017-05-10 10:04:27

Lubię Światło bo Ono jest Dobrem ,które czyni mnie lepszym ,pozdrawiam Światłolubnych

ewa maria, 2017-05-10 09:52:09

W szkole życia, w drodze do Ojca dopuszczam się stale jakichś przewinień...a to wagaruję, albo nie uważam na lekcjach, albo dokuczam innym uczniom w ławkach, nauczycielowi zakłócam wykłady, często plotę jakieś farmazony udając mądralę, a kiedy jestem nieprzygotowana - chowam się za plecami kolegów albo tchórząc - po prostu wieję... A Ty Mój Jezu, z właściwym tylko Tobie zrozumieniem, podpisujesz usprawiedliwienia dla mnie, abym pokazując je Ojcu, mogła przechodzić z klasy do klasy... Nie osądzasz mnie, ale z Miłości do mnie gładzisz mój grzech i winę za mnie na krzyżu ponosisz. NIEPOJĘTE! Gdybym całą sobą, tak prawdziwie pojęła Twoje miłosierdzie...nawet muchy bym nie skrzywdziła... Panie oświetlaj wszystkie zakamarki moich ciemności! Dla Ciebie otwieram wszystkie drzwi i okna... Dziękuję, że zechciałeś na mnie spojrzeć, przekroczyć próg mojego domu, bo nie jestem godna...ale powiedz tylko Słowo...a uzdrowiona będzie dusza moja. "Tak i wy rozumiejcie, że umarliście dla grzechu, żyjecie zaś dla Boga w Chrystusie Jezusie."

., 2017-05-10 07:50:22

Jezus przychodzi jako Światłość, aby rozświetlić we mnie to co jest ciemnością, aby uratować od mroku beznadziei, chłodu egoizmu, pragnie rozgrzać serce Słowem, które pochodzi wprost od Ojca. Słowo stanie się sędzią i ostatecznie skonfrontuje z prawdą o mnie na progu wieczności… W moim pokoju dopala się przygarnięty po Wigilii Paschalnej Paschał. Przez kilka lat płonął w kaplicy hospicjum, będąc świadkiem przechodzenia w wieczność wielu istnień ludzkich. Patrzę na Woskową Kolumnę, myślę o Świetle zgaszonym przez mój grzech na Krzyżu i zapalonym na nowo przez Ojca, Żywym, Zmartwychwstałym Płomieniu, który rozbłysnął, aby mnie uratować od wiecznej ciemności, konsekwencji braku zachowywania Słowa. Patrzę i ufam, że Światło ocalenia jest przy mnie i będzie mi świecić przez całą wieczność.

Jolanta, 2017-05-10 07:19:18

Nie zawsze w swej słabości nadążam za Słowem Bożym, czasem uciekam przed ciężarem, które Ono wnosi, ale nie tracę nadziei, że "pod wieczór życia będę sądzona z miłości"- jak powiedział św. Jan od Krzyża - z miłości do Boga, miłością Boga.

Grzegorz, 2017-05-10 06:23:27

Miłosierdzie Pańskie gładzi każdy grzech i wlewa Nadzieję na zbawienie. Potrzebne jest tylko otwarte serce. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Salvatoris!

Teresa, 2017-05-09 23:54:25

Panie,dziękuję Ci za Twoje miłosierdzie względem mnie grzesznej.

m, 2017-05-09 23:18:51

:*

czciciel, 2017-05-09 22:49:42

to mówię czy piszę co mi Duch zechce objawić , sam z siebie nic nie wiem tylko słucham i rozważam jak Maryja , Najcudowniejsza Matka Miłosierdzia taka jak Syn Miłosierny co za mnie życie dał > Tak , nie mam się czego obawiać ze strony Boga , ale jakże wiele mam sobie do zarzucenia , jak to Dobrze , że JEST TAKI SAKRAMENT MIŁOSIERDZIA ...