Teresa 2, 2017-04-22 20:57:31

Kształtuj Panie Jezu moje serce wg.Twego upodobania , bo sama z siebie niczego dobrego nie jestem w stanie wykrzesać

m, 2017-04-22 14:02:36

Duchu Święty dopomóż, Duchu Święty prowadź

ewa maria, 2017-04-22 11:13:38

Spotykam Jego świadków... Z zainteresowaniem, a czasem wręcz poruszeniem słucham...patrzę na owoce...jakie są? Dobre czy wątpliwe (przeważnie to trudne, kiedy nie znam osoby)? Wzorem miłości idealnej, staram się "wszystkiemu wierzyć, we wszystkim pokładać nadzieję". Serce podpowiada, kiedy powiedzieć stop naiwności czy stawić czoła nieprawdzie... albowiem nie wszyscy twierdzący, że widzieli Pana, faktycznie Go spotkali! "Po części bowiem tylko poznajemy i po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. (...) Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [ujrzymy] twarzą w twarz. Teraz poznaję po części, wtedy zaś będę poznawał tak, jak sam zostałem poznany." Panie! Przecież ja nie potrzebuję świadków...Spotkałam Ciebie w moim życiu...wielokrotnie...To czego potrzebuję, to "wdrożenie", wprowadzanie w życie Twojego planu, prawdziwe przeżywanie życia z Tobą...zawsze, wszędzie i do końca...wtedy może pociągnę ku Tobie moich bliskich...a może i kogoś z peryferii wiary by się udało? Najlepiej wychodzi mi zawsze gadanie...uzdolnij mnie więc Najukochańszy Jezu do czynów, takich, które będą ku Twojej chwale i na Twoje świadectwo.

., 2017-04-22 08:38:06

Patrzę i nie widzę, słucham i nie słyszę, tyle razy dotykałam i wciąż nie jestem pewna, a Ty Jezu przychodzisz, wyrzucasz mi upór niewiary i mimo wszystko posyłasz, aby głosić Dobrą Nowinę o Tobie Żyjącym. Jestem gotowa… Ty sam mów do serca ludzi posługując się moimi nieudolnymi słowami. Tyle pięknych spotkań zaplanowałeś na najbliższe dni, dotykaj swoją miłością, Tych, do których mnie posyłasz. Idę… Obym nie przeszkodziła Tobie w Spotkaniach.

danusia, 2017-04-22 08:01:19

"W końcu ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im brak wiary oraz upór, że nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego."Mk 16, 9-15 Apostołowie mimo wszystko byli chyba w lepszej sytuacji niż my obecnie:) Znali Pana Jezusa żyjącego pośród nich. Potem byli świadkami Jego Męki i Śmierci. Przyszedł czas na Zmartwychwstanie i coś nienaturalnego :) Zmartwychwstały Jezus, nie jest w Niebie, tylko nadal na ziemi i ma się dobrze :) Jest pośród nich. Współcześnie trudność polega na tym, że ,świadectwa rosną, niby grzyby po deszczu. Często nie znamy historii życia człowieka, który świadczy i nie widzimy konsekwencji tego "nawrócenia, uzdrowienia", to wymaga czasu. Dlatego wszelkie cuda ,jakie dzieją się w naszym życiu, najbardziej są czytelne dla bliskiej wspólnoty, która ma taką możliwość oceny. Bóg czyni znaki w celu nawrócenia wspólnoty, a nie żeby było ekscytująco a co niektórzy jeszcze zarabiają na tym :) Boże dziękuję za wszelkie łaski przebaczenia,uwolnienia, uzdrowienia w naszym życiu. Tobie chwała , na wieki, wieków !

m, 2017-04-22 07:45:24

♪ Dopóki ziemia kręci się, dopóki jest tak, czy siak, Panie, ofiaruj każdemu z nas, czego mu w życiu brak: Mędrcowi darować głowę racz, tchórzowi dać konia chciej. Sypnij grosza szczęściarzom, i mnie w opiece swej miej. ♪ I nas wszystkich w opiece Swej miej

m, 2017-04-22 07:32:03

i dziś też bądź uwielbiony Panie Jezu, teraz, i zawsze

Grzegorz, 2017-04-22 06:56:27

Jak nie drzwiami to oknem :) Miłość jest nie do powstrzymania. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Amoris!

czciciel, 2017-04-21 22:45:09

kiedy dawałem świadectwo z płaczem , nawet łzy nie były dla niej wiarygodne ... dziś już nie płaczę ale Wam mówię ; WIDZIAŁEM PANA ŻEBRAKIEM U MIŁOSIERNEGO