Alicja, 2017-04-20 14:50:39
Pan Jezus Zmartwychwstały nauczył mnie miłości do Niego, do bliźniego i do samej siebie, a podróżując na Msze Świętą do Kościoła śpiewam w te słowa:''Idzie mój Pan,idzie mój Pan, On teraz biegnie,by spotkać mnie. Mija góry łąki, lasy,by Komunii stał się Cud,On chce chlebem nas nakarmić,by nasycić ludzki głód''. Kiedy mi jest źle, te słowa mnie pokrzepiają, i chce mi się żyć,żyć Jego Prawdą i iść Jego drogą
danusia, 2017-04-17 13:29:15
Prawdziwe jest to, co o. Michał mówi o naszym Panu, Jezusie Chrystusie, Zmartwychwstałym. Mąż mój wczoraj przynaglał do dużo wcześniejszego wyjścia z domu, na Mszę Świętą. Oczywiście wcale ten dzień nie zaczął się łagodnie, jak zwykle jakieś napięcia i kołowania, jak zwykle, w temacie wyjścia z domu. Co się okazało, że przychodząc na Mszę Świętą zastaliśmy nowożeńców przy ołtarzu i pełen kościół ludzi w uroczystych strojach weselnych :) Kapłan pięknie prowadził słowo dla przyszłych małżonków. Ja się uśmiechałam skrycie, jak Jezus Chrystus, zaskoczył nas , męża i mnie tym zdarzeniem. Oj byłam wzruszona, tym przypomnieniem początku, który mimo iż, nie braliśmy ślubu w tym miejscu, w którym żyjemy obecnie, to jednak to obecne miejsce, jest początkiem naszego małżeńskiego tworzenia domu i walki o przetrwanie. Dla mnie jest to miejsce, w którym mam dużo wspomnień tworzenia więzi z Bogiem, poprzez sakramenty święte, czyli spowiedź świętą, gdzie są ogromne kolejki podczas rekolekcji, czy samo przeżywanie Mszy Świętej, najczęściej samotnie, ale są i takie chwile, że jesteśmy w jednej ławce z mężem i w procesji do Stołu Pańskiego. Dzieci też tu były chrzczone i prowadzone do Pierwszej Komunii Świętej, i już bierzmowania, jako odpowiedzialni za swe wybory, na dalsze życie. Ukradkiem w ławce , mając przed sobą nowożeńców, wzięliśmy się za ręce. Tak refleksyjnie potrzebny był wcześniejszy przystanek i bardzo poważna z mojej strony, wypowiedziana decyzja, że musimy się rozstać. Spokojnie powiedziałam,że się ranimy i nie ma kompletnie zrozumienia, więc skoro ja nie mam środków na życie , bo trwałam przy mężu, bo on nie wyobrażał sobie,że mamy żyć gdzie indziej, więc ostatecznie zdecydowałam, że będziemy żyli w osobnych pokojach i częściach domu, nie będziemy rozmawiali, ugotuje mu obiad na tym koniec. Jak bracia kameduli. Mąż zobaczył, że jestem tak przekonana i zdecydowana, że się opamiętał :) No , a Pan Bóg nas zaskoczył w swoim Synu , Jezusie Chrystusie, wprowadzając na Mszę Świętą dla nowożeńców, w Dzień Zmartwychwstania Pańskiego. Zmartwychwstał Pan i pociągnął nas za Sobą. Alleluja !
m, 2017-04-17 11:42:51
ja, też Cię kocham, Jezu
m, 2017-04-17 11:34:52
dzięki @Ewuś, ale chyba jednak ta wersja bardziej mi się podoba https://www.youtube.com/watch?v=MEnfvD5GwnQ
ewa maria, 2017-04-17 10:52:17
"Tajemny akord kiedyś brzmiał
Pan cieszył się gdy Dawid grał
Ale muzyki dziś tak nikt nie czuje
Kwarta i kwinta tak to szło
Raz wyżej w dur, raz niżej w mol
Nieszczęsny król ułożył Alleluja
Alleluja, Alleluja, Alleluja, Alleluja
„Na wiarę nic nie chciałeś brać
Lecz sprawił to księżyca blask
Że piękność jej na zawsze Cię pobiła
Kuchenne krzesło tronem twym
Ostrzegła cię, już nie masz sił
I z gardła Ci wydarła Alleluja
Alleluja, Alleluja, Alleluja, Alleluja
Dlaczego mi zarzucasz wciąż
Że nadaremno wzywam Go
Ja przecież nawet nie znam Go z imienia
Jest w każdym słowie światła błysk
Nieważne czy usłyszy dziś
Najświętsze, czy pęknięte Alleluja
Alleluja, Alleluja, Alleluja, Alleluja
Tak się starałem ale cóż
Dotykam tylko zamiast czuć
Lecz mówię prawdę nie chcę was oszukać
I chociaż wszystko poszło źle
Przed panem pieśni stawię się
śpiewając tylko Alleluja
Alleluja, Alleluja, Alleluja, Alleluja”
(tłumaczenie: Maciej Karpiński i Maciej Zembaty)
wersja Gregorian: https://youtu.be/wRV3XEyHrDw
czciciel, 2017-04-17 10:48:22
Jeżeli ja nie biegnę bądź nie umiem , lękam się czy nie mam odwagi TY BIEGNIJ WE MNIE , JEZU !
., 2017-04-17 10:09:32
Miejsce na Spotkanie wyznaczone, abym tylko mogła Cię zobaczyć wszędzie tam, gdzie na mnie czekasz, gdzie mnie zaprowadzisz, bym nie zmarnowała żadnej okazji, by moim szczęściem było oglądanie Twojego Zmartwychwstałego Oblicza, a nie powierzchowna radość.
Teresa 2, 2017-04-17 08:34:11
Z Jezusem zawsze pragę iść .Z Nim w drogę wyruszać w każdy dzień
Grzegorz, 2017-04-17 07:23:24
Ruszam za Panem! Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Stella Maris!
a, 2017-04-16 23:03:50
Jezu, prowadź mnie proszę do mojeje " Galilei ", abym na nowo dała się Tobie poprowadzić do misji, do której mnie wyznaczyłeś. Amen
a, 2017-04-16 23:00:13
Jezu, mój Panie, Zmartwychwstały. Dalej to Ty Jesteś przewodnikiem, to Ty wskazujesz kierunek, Ty Jezu naprowadzasz mnie na właściwą drogę. Na śmierci nie kończy się to, co rozpocząłeś, dlatego mówisz do uczniów,że mają iść do Galilei, do tego miejsca, gdzie na prośbę Swojej Matki Maryi uczyniłeś pierwszy cud, przemienileś wodę w wino. Teraz po zmartwychwstaniu znów w Galilei na nowo rozpoczynasz misję !!!, tym razem w innym wymiarze, teraz to Twoi uczniowie na nowo umocnieni, maja podjąć misję, do której ich przygotowywałeś , gdy chodzili za Tobą. Galilea to miejsce jakby " startowe" , jakby powrót do źródła, bo tam uczniowie po raz pierwszy w Ciebie Jezu uwierzyli. Teraz mają byc świadkami Zmartwychwstałego i mają iść na cały świat głosić dobrą nowinę o Jezusie.
czciciel, 2017-04-16 22:42:30
ps. niepokojące TEGO objawy zaczynam u siebie zauważać ....
czciciel, 2017-04-16 22:39:35
można powiedzieć , iż WIARA POCZĘŁA SIĘ OD ZMARTWYCHWSTANIA ...jest moc w uczniach , jest siła , jest wiara taka , że zdolna góry przenosić . uczniowie są dziś jakby PRZEMIENIENI , JAKBY ZMARTWYCHWSTALI , PEŁNI DUCHA , NAPEŁNIENI JEGO MOCĄ , BO SĄ JAWNYMI ŚWIADKAMI TEGOŻ ZMARTWYCHWSTANIA . czy ja jestem taki jak oni ? na to pytanie muszę sobie odpowiedzieć ? Jezu dopomóż , proszę ...