agnieszka, 2017-02-15 02:55:38
Panie Jezu, uzależniłam się od Ciebie. Chodź ze mną zawsze, wszędzie, pomagaj mi dawać świadectwo, wkładaj słowa w moje usta, niech się dzieje Twoja wola, o Panie. Chcę zanosić Ciebie Jezu do tych, których stawiasz na mojej drodze, ja jestem tylko słabym narzędziem. Jezu,ufam Tobie
Grażyna, 2017-02-14 22:10:54
Mój Jezus byl dzisiaj ze mną w szpitalu, na zabiegu mojej starszej Siostry Ewy. Też byliśmy we dwoje. Jezu ufam Tobie! Dziękuję Ojcze i Wam Siostry i Bracia za Wasze świadectwa.:)
., 2017-02-14 21:17:34
Poranny wpis i pragnienie serca stało się dziś w wielu momentach rzeczywistością. Oto jeden z nich. Gościłam dziś właścicielkę apteki, która po rozmowie i przedstawieniu oferty stanęła przed wiszącym w moim pokoju obrazem ze Zmartwychwstającym Chrystusem na tle krzyża i długo czytała napis widniejący obok: CHRYSTUS UMARŁ, ZMARTWYCHWSTAŁ. ŻYJE, TAK, ŻYJE – powiedziała, jakby głębiej uświadamiając sobie fakt, że Żyjący Jezus przemienił Jej życie i życie Jej przyjaciółki. Zrobiła zdjęcie, a potem długo opowiadała swoją historię… Udało się wyruszyć, ogłosić prawdę o Żyjącym Bogu… nie wychodząc z domu.
agnieszka, 2017-02-14 17:41:46
Panie Jezu, w dzisiejszym fragmencie Ewangelia mówi,że wysłałeś Swoich uczniów po dwóch, bo tam, gdzie dwóch albo trzech się zbierze, tam Jesteś obecny. Mnie zaś dziś posłałeś samą, nie dałeś mi tego drugiego ucznia, ale Ty Sam o Jezu poszedłeś ze mną do tych osób, które postawiłeś dzisiejszego dnia na mojej drodze. Dziękuję Ci za Twoją obecność obok mnie i proszę, abyś mnie uczynił skutecznym narzędziem ewangelizacji, prawdziwym świadkiem Twojego, Jezu miłosierdzia .
danusia, 2017-02-14 17:37:36
Głosić prawdziwie, Jezusa Chrystusa, można poprzez uprzedzające próby w wierze. Tak doświadczamy Jego obecności i uczymy się Pana przyjmować. Po wyjściu z osobistej próby, Pan nas prowadzi ku braciom: "Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki." Pielgrzymując dalej ,powinniśmy rozeznać : "Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: «Pokój temu domowi!» Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was." W tym miejscu popełniam najwięcej błędów. Tak , właśnie czynię to, co czciciel @ proponuje, dlatego wilczki czasem pogryzą :) nie każdy jest przecież gotowy na przyjęcie Dobrej Nowiny i na osobiste nawrócenie.A jeszcze jak diabły się w to wplączą to marny los:) I co najważniejsze, to chyba nie wolno pomylić , potrzeb duchowych z egzystencjalnymi. Tak jak to było przy rozmnożeniu chleba, tylko najeść się, przez zaspokojenie potrzeb doczesnych, pomijając Pana i Zbawiciela.
Teresa 2, 2017-02-14 14:19:13
Nieraz lubię pojechać na wieś ,kiedyś moim oczom ukazał się taki oto obrazek.Mężczyzna popychający wózek w którym siedziała jego żona na kolanach trzymała wnuczka wyszli tak we trójkę na spacer to było takie piękne świadectwo tych dwojga znam ich od dawna , oboje byli bardzo pracowici zanim nie przyszła ta choroba.Nie słyszałam słowa skargi na los jaki ich spotkał żeby być Apostołem nie potrzeba dużo słów
Jolanta, 2017-02-14 09:44:54
Jeśli mam mówić o Jezusie, nie mogę być wilkiem dla innych. Muszę być łagodna i dobra. Muszę walczyć miłością.
Teresa 2, 2017-02-14 09:14:09
Dzisiaj mój wzrok zatrzymał się na okruszku na którym jest napisane ,że wysłał ich po dwóch przed sobą.Pomyślałam tutaj o małżeństwach jeśli żyją zgodnie ze Słowem to dają wiarygodne świadectwo i napełniają świat najpiękniejszym Imieniem Jezus - Błogosław nam wszystkim Panie Jezu w czynieniu Dobra
., 2017-02-14 08:00:38
Jak dobrze jest otworzyć oczy i zbierając budzące się okruchy świadomości pomyśleć, że KTOŚ już czuwa, ma pomysł i szczegółowy plan na chwilę po chwili, aby rozpoczynający się dzień był dla mnie pięknie ilustrowaną opowieścią o JEGO MIŁOŚCI. Wystarczy nie przeszkadzać, patrzeć, słuchać, pozwolić MU działać. Być może ktoś, kto dziś będzie obok mnie i zobaczy fragment mojego szczęśliwego dnia z JEZUSEM, jutro skoro świt otworzy oczy i pomyśli, że jednak musi być KTOŚ, KTO już czuwa… Idę, ciesząc się JEGO OBECNOŚCIĄ, to taka codzienna wyprawa misyjna, najprostszy sposób na żniwo…
Grzegorz, 2017-02-14 07:26:36
Drużyna Jezusa. Dwa dni temu obejrzałem 'Zmartwychwstałego' z Josephem Fiennesem - bardzo dobry, wartościowy film, warty polecenia. Jest tam obraz pierwszej 'drużyny' Jezusa, wspólnoty pełnej radości i otwartej na innych. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Ecclesiae!
czciciel, 2017-02-13 23:40:24
Z JEGO PEŁNOŚCI WSZYSCYŚMY WZIĘLI ŁASKĘ PO ŁASCE , A PIERWSZĄ BYŁA MIŁOŚĆ ... kto tak pojmuje nauczanie Chrystusowe właściwie wszystko już zdobył , bo na TEJ Bazie może być wszystko zbudowane . Gdyby ktokolwiek z nas obojga płci , mówił językami aniołów , a miłości by nie miał , bądź się do Niej nie przyznawał to próżna by była jego nauka ... i Tę Radość się czuje u wielu , tak , Ta Prawda wyzwala nawet z grzechu , wstydu i roztropności . Nie musisz dbać o zewnętrzną stronę misy , jeżeli Serce masz kochające i nie wstydź żeś się , głoś na dachach , widzisz dobrze Ci radziłem ...
Gość, 2017-02-13 22:21:10
Bóg zapłać Ojcze Michale
