Mój komentarz video do Ewangelii na kolejny dzień, zawsze o godz. 22:00.

dodaj komentarz subskrybuj

Komentarze


Helena, 2016-09-18 23:31:46

Doświadczyłam kiedyś takiego wielkiego głodu, by rozwikłać sens słowa Bożego, sens ukryty. Chodziło o przeklęcie drzewa figowego. O jakże bardzo "wiodłam spór" z Nim. Dlaczego przeklął? Przecież to nie był czas na figi. Po jakimś czasie dopiero przyszło olśnienie: to Pan wie kiedy jest ten czas. Ja tak często "wiem" na co jest czas, jakie co powinno być i wtedy Pan Bóg nie ma szans się przebić ze swoim. Odtąd staram się czekać cierpliwie na Jego wyjaśnienie. Inne wyjaśnienia, owszem często mnie też przekonują, ale tamte - Jego "smakują" mi najbardziej. Ojcze pozdrawiam i dziękuję za to czym się dzielisz. Tak bardzo się cieszę z tej ogromnej wręcz dzisiaj dostępności SŁOWA

czciciel, 2016-09-18 21:38:33

dzięki za wszystkie komentarze , pomidor

Alicja Blanquart, 2016-09-18 20:00:42

Szczęść Boże, Bardzo ciekawy komentarz do tej ewangeli ma biskup Robert Berron na stronie wordonfire.org ( po angielsku ) Jeśli ja to dobrze zrozumiałam to chodzi o to że ta przypowieść jest metaforą do życia duchowego. Bardzo zabiegamy o to aby nasze życie ziemskie było w porządku i jesteśmy w stanie stanąć na głowie aby sobie to życie dobrze ulożyć ( podwładny z przypowieści chwyta się różnych sposobów ) a tak mało robimy w życiu duchowym. W skrócie ta ewangelia ma nas pobudzić do dzialania aby ratować życie duchowe i aby być kreatywnym w tym działaniu. Z Bogiem, Alicja

m, 2016-09-18 19:25:01

Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił, zarówno młodszy syn jak i rządca roztrwonili powierzony im majątek, ale czy Pan pochwala nieuczciwość, czy raczej roztropność. Pan Jezus chwali takie rozwiązanie sprawy, bo choć w przypowieści sposób jej załatwienia przez rządcę nie był do końca uczciwy, to jednak dokonało się sporo dobra: dłużnicy będą czuć wdzięczność wobec rządcy, gdyż ten okazał im swoje miłosierdzie. Przypowieść ta ma pokazać, że w relacjach z bliźnimi powinniśmy kierować bardziej miłosierdziem niż sprawiedliwością. Czy uczniowie Jezusa będą tak pomysłowi i skuteczni w głoszeniu Jezusa Chrystusa, jak ludzie tego świata są pomysłowi i skuteczni w osiąganiu bogactwa w nieuczciwy sposób? Uczniowie Jezusa są jedynie rządcami tego, co otrzymali od Boga. Dobro i wszystko, co mogą dać ludziom, pochodzi od Boga. Jako ludzie wierzący jesteśmy Jego odbiciem. Zatem naśladując Jezusa powinniśmy także naśladować Jego miłosierdzie względem naszych bliźnich..baa..łatwo powiedzieć, trudniej zrealizować w życiu.. a więc módlmy się o nawrócenie zatwardziałych grzeszników, i abyśmy wszyscy się nawracali. Amen

m, 2016-09-18 18:36:58

za o.Augustynem Pelanowskim - "Fale łaski"- „Moje życie jest prawdziwym majątkiem, który jednak łatwo przychodzi mi zmarnować. Zmarnować swoje życie to nie zawsze oznacza uczynić coś złego. Marnowanie zaczyna się już wtedy, gdy nie czynię nic dobrego dla kogoś drugiego. (...) przeżywanie kolejnych dni i godzin bez rozdawania tego czasu dla dobra innych ludzi jest nie tyle prostym życiem, co raczej prostackim.(...) Życie jest majątkiem, ale tylko wtedy procentuje, gdy je rozdajemy z miłością tym, którzy są wokół nas. Dzięki Chrystusowi mamy łaskę poznania Boga i zostaliśmy obdarowani, niczym fortuną, drogocennymi obietnicami wprowadzającymi nas w uczestnictwo boskiego życia. Ale ten majątek trzeba pomnażać, dokładając nieustannie wiary, cnoty poznania, powściągliwości, cierpliwości, pobożności, przyjaźni braterskiej i miłości. Istnienie jakie dał nam Bóg, i dary łaski są największymi skarbami, które jednak domagają się pomnażania, i o dziwo! Mnoży się je wtedy, gdy się je dzieli z innymi – wzrasta nasz majątek, gdy go rozdajemy drugim. Tym bardziej, że zmarnowałem wiele czasu dla siebie samego. A jak mówi św. Teresa z Liseux: „Bóg zaś nigdy nie wzbudza pragnień, których nie jest w stanie spełnić.”

m, 2016-09-18 18:33:54

niektóre fragmenty Ewangelii są trudne, wymagają głębszego zastanowienia, doświadczenia i łaski. Nawet Apostołowie czasem mieli trudności ze zrozumieniem Słów, które wypowiadał do nich Jezus. Dlatego warto posiłkować się tym, co myślą inni, którzy rozważają Słowo Boże, bo ktoś może znaleźć w Nim coś innego niż ja, czasami tak bywa że powracam po raz 10ty albo 15ty do tego samego fragmentu Ewangelii, bo te czytania są co roku te same i okazuje się że to co rok temu było dla mnie najważniejsze w danym fragmencie, ja do tego wracam, i nagle w tym roku inaczej się układa i coś innego mnie dotyka. Bo w tym roku, bo w tej chwili, jestem już bogatszy/a o nowe doświadczenia, i nowe łaski. Dobrze jest dzielić się tym, co ważne i piękne.

Marza, 2016-09-18 14:33:13

Metafizycznie-nieziemsko dojrzewamy jak te pomidory na parapecie zycia. I...swiadomemu szczesliwie pomidorowi...codziennie dochodza jakies ziarenka dojrzalosci. Nic nie jest przypadkowe! Nasze zycie nie nalezy wylacznie do nas! Jestesmy zwiazani z przeszloscia i terazniejszoscia ..., a kazda dobrocia tworzymy wlasna i cudza przyszlosc. Co prawda swiat pedzi :-( , ale to nie powod, aby pozbyc sie ponadczasowych Wartosci ( nie damy sie! ), aby nadal istniec♥ Thank You Ojcze Michale♥ Twoje rozwazania pomagaja mi dojrzewac kazdego dnia! Taka odzywka dla pomidora ;-) Bardzo lubie i cenie! DOBBRZE, ZE JESTES♥

lukasz, 2016-09-18 13:39:17

Pan pochwala tego rządce za to że: po pierwsze myśli w perspektywie o swojej przyszłości (czy zalatani i zagubieni w poszukiwaniu dóbr tego świata ludzie dzisiaj myślą o przyszłości?), a po drugie jest konsekwentny! Kluczem jest słowo "konsekwencja wyboru". Tak jak dla św. Piotra coś jest zawsze albo "czarne" albo "białe" i to jest synteza jego postępowania. Każde konsekwentne działanie jest godne pochwały! Przykładem było życie św. Pawła,który zanim został (białym) Pawłem był konsekwentnym (czarnym) Szawłem i zawsze robił wszystko z ideą, przekonaniem (mimo, że na początku to było złe) a potem Boża Jasność go oświeciła i poszedł drogą do zbawienia. "Żaden sługa nie może dwom panom służyć"; "Nie możecie równocześnie służyć Bogu i mamonie". Tutaj nie ma miejsca na odcienie szarości! Mamona jest synonimem dóbr tego świata, które odwracają nasz wzrok od widoku Dobrego Boga, albo robisz wszystko z myślą o Bogu i dla niego (oddając się Jego Woli), albo z myślą o dobrach tego świata i o sobie samym będąc zamkniętym w ramach tego widocznego materialnego świata i własnego ego. Boże proszę Cię daj mi taką wewnętrzną siłę, abym mógł oddać się całkowicie bez najmniejszej rysy Twojej Woli Bożej!

Lilla, 2016-09-18 13:22:09

A ja dzisiaj dziękuję Bogu za każde Jego Słowo w moim życiu. Mam 56 rocznicę Chrztu Świętego, byłam u spowiedzi świętej, zamówiłam Eucharystię, ale bez Jego Słowa czułabym pustkę w sercu i duszy. Ojcze Michale, dziękuję Ci, że tyle czasu poświęcasz nam na rozważanie Bożego Słowa.

kasia, 2016-09-18 12:22:08

Widze ze te wszystkie komentarze sa zgodne z pogladami Oliwki moze pochodza od niej

Teresa 2, 2016-09-18 11:48:17

Jak umiem tak służę , zdaję sobie sprawę ze swoich niedoskonałości , wiem też ,że Chrystus ma o wiele, wiele zacniejszych odemnie ale nie gardzi nawet najmniejszym ,najdrobniejszym dobrym uczynkiem.Jeśli czynię dobro pozyskuję osobę Chrystusowi dobro wpisuje się w serce człowieka pozostawiając miłe wspomnienie

Grzesiek, 2016-09-18 11:17:42

Dzięki ojcze Michale. Bóg widzi rzeczy ukryte i to co jest w naszych sercach. On patrzy głębiej w nasze zamysły i podjęte decyzje. Podpisuję się pod tym co napisała Magda. Myślę, że chodziło mniej więcej o to. Pozdrawiam i niech łaska mądrości i zrozumienia naszego Pana będzie z nami, Amen !

Magda, 2016-09-18 10:46:48

Cytuję komentarz z Biblii Jerozolimskiej dotyczący wersetu 16,8."Według zwyczaju tolerowanego wówczas w Palestynie, rządca miał prawo udzielać pożyczek z dóbr swego pana, a ponieważ nie był opłacany, rekompensował to sobie zawyżając na pokwitowaniu ich wysokość, aby w chwili zwrotu nadwyżka stanowiła jego zysk.W tej przypowieści rządca udzielił faktycznie pożyczki w wysokości 50 baryłek oliwy i 80 korców pszenicy. Zmieniając zapis pozbawiał się tylko zysku, zresztą lichwiarskiego, którego osiągnięcie przewidywał.Nieuczciwość rządcy nie polega na obniżeniu wysokości pożyczki, lecz na jego rezygnacji ze swego bezpośredniego zysku (tu nie rozumiem,być może jest to błąd w druku - uwaga moja)Pan uznaje ten zabieg i pochwala go, nieuczciwość zaś odnosi się do uprzedniego trwonienia majątku przez rządcę, co było przyczyną zwolnienia go z funkcji " A swoją drogą ileż to razy trwonimy majątek swego Pana (Łaskę Bożą ) a On i tak nam ją rozrzutnie rozdaje.

Sabina, 2016-09-18 10:46:12

Nie jesteśmy do końca doskonali.Dziś wezwała mnie do przebaczenia tym,ktorzy zawinili.Zrozumialam,że trzeba cieszyć się tym w czym Bóg błogosławi i stać się wiernym Bogu.Trzeba czynić miłosierdzie,choć ból w sercu.Trzeba być sługą w świetle ,Jego miłości.Nie oglądać się za siebie patrzeć w przyszłość.Dziękuję O.Michale za prostowanie tego w życiu,czego nie rozumiem,a co ubogaca mą duszę.

Jolanta, 2016-09-18 10:37:54

Krętacz i kombinator przykładem?! A jednak tak wynika nawet z homilii, której dziś szczególnie uważnie wysłuchałam w czasie Eucharystii w moim kościele, bo nigdy nie rozumiałam i nie rozumiem do końca tej Ewangelii o rządcy. Kapłan też dwoił się i troił, żeby nam przybliżyć i wyjaśnić ten trudny temat, ale jedyne wyjaśnienie, które do mnie dotarło to to, że dzięki swojemu działaniu rządca- kombinator przedstawił swego pana jako człowieka dobrego i miłosiernego. Czy to było celem jego działania, czy wyszło mu niechcący- to już inna sprawa :)

m._z._m., 2016-09-18 08:19:50

"Gdy Rabbi spostrzegł, że są gotowi na przyjęcie Jego słów[...]tak przemówił do apostołów: - Był pewien bogaty człowiek, a miał on włodarza - Jezus spojrzał na Judę z Kerijoth i dłoń swoją zatrzymał na wysokości jego głowy - którego oskarżono przed nim, że trwoni majątek. - Jezus musnął spojrzeniem skrzynkę, stojącą na ziemi obok Judy. - Kazał go przywołać i rzekł do niego: (Jezus rzucił na Judę bystre i mimo bystrości nieuchwytne spojrzenie) "Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twojego włodarstwa, albowiem nie będziesz go już mógł dłużej sprawować". Tak powiedział ów bogaty człowiek, a włodarz - Jezus zwrócił głowę ku Judzie z Kerijoth spokojem spojrzenia wypowiedział to wszystko, czego niepokojem wypowiedzianych słów nie chciał otwarcie wypowiedzieć - pomyślał sobie: "Cóż ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mnie włodarstwa? Nie mam sił, żeby kopać, a żebrać się wstydzę. Wiem już, co uczynię, aby mnie ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z włodarstwa". Tak pomyślał i przywołał do siebie dłużników swojego pana, każdego z osobna, i zapytał pierwszego: "Ile jesteś winien mojemu panu?" A na to dłużnik odpowiedział: "Sto beczek oliwy". A włodarz rzekł mu: "Weź swoje zobowiązanie, siadaj i napisz prędko, że jesteś winien pięćdziesiąt beczek". Potem zwrócił się do drugiego dłużnika z tym samym zapytaniem: "A ty ile jesteś winien?" Odrzekł mu dłużnik: "Jestem mu winien sto korców pszenicy". Odrzekł mu włodarz: "Weź swoje zobowiązanie i napisz, że jesteś winien osiemdziesiąt korców". Jezus z drwiąco-litościwym uśmiechem pochwalił nieuczciwego włodarza i powiedział: - Roztropnie sobie postąpił ów włodarz! Bo w ogóle synowie oddani wyłącznie sprawom doczesnym są roztropniejsi od synów światłości. A ja wam powiadam: Podobnie jak przebiegły włodarz - spojrzenie Jezusa jak cień spoczęło na twarzy Judy z Kerijoth - za pomocą skradzionej mamony zabezpieczał swoją przyszłość, tak i wy czyńcie za pomocą sprawiedliwej mamony waszych uczynków i myśli i zabezpieczajcie sobie Królestwo Niebieskie[...] Weźcie przykład z tego włodarza i czyńcie dla Królestwa Niebieskiego to, co on czynił dla królestwa ciemności". /Roman Branstaetter - "Jezus z Nazarethu"/

Grzegorz, 2016-09-18 07:39:18

Tak, to niezwykła Ewangelia. Początek i koniec spójny i jasny - to pytanie o wierność jedynemu Bogu. Czy wiernie dbam o łaski, których mi udzielił, czy nie zwodzi mnie chęć posiadania tego, co nie-Boże. I tylko ten środek, który pozornie jest o przebaczeniu, ale przecież gdyby chodziło o przebaczenie, to Pan pochwaliłby darowanie bliźniemu wszystkich win, a nie 50% lub 20%. Chyba, że czyniąc ulgę dłużnikowi, dajemy mu 'oddech' i stwarzamy szansę na oddanie Panu z czasem wszystkiego (ale czego?). I dlaczego w obu przypadkach wychodząc od pułapu 100, mamy darować bliźnim w różnym zakresie? Coś mi mówi, że to jednak bardziej fragment o roztropności niż o przebaczeniu. Ale tak naprawdę nie za wiele z tego rozumiem. Dziękuję Ojcze Michale i cieszę się z Twojego dzisiejszego komentarza. Ave Maria, Virgo Fidelissima!

czciciel, 2016-09-17 22:35:31

może o To właśnie chodzi , by mieć Tę namiastkę wiedzy , którą nie możemy posiąść , o Ten kontakt , który jest miłością , która nie rozumie sprawiedliwości Bożej a mimo wszystko wierzy , ufa i kocha . Tak po ludzku trudno mi się zgodzić na Ten Nadmiar Łask jakie Bóg udziela tym włącznie ze mną na które przystać bym nie mógł , gdyby nie ON , którego kocham i MU ufam . Jako Kapłan Miłosierdzia rozdajesz miłosierdzie Boga i sam zapewne się dziwisz jak długo jeszcze , jak wiele jeszcze przez Twoje Kapłańskie Ręce Bóg trwoni Swój Majątek , ale doskonale wiesz JAK ON JEST NIEWYCZERPANY ... pozdrawiam bo już zagrzmiało

Subskrybuj newsletter!

Jeśli chcesz codziennie wieczorem otrzymywać komentarz video na kolejny dzień, wpisz się na listę mailingową.

Kontakt


Zachęcam, by przekazywac wszystkim zainteresowanym wiadomość o
"Kilku słowach o Słowie",
aby ta wspólnota osób pochylonych nad Ewangelią, która daje życie,
wciąż się rozszerzała.

o. Michał Legan OSPPE
Zakon św. Pawła Pierwszego Pustelnika

Jasna Góra, ul. Kordeckiego 2
42-225 Częstochowa

© Michał Legan OSPPE / design: ordigital.pl