Ewuś, 2015-11-25 11:32:01
Fragment listu pasterskiego Biskupa świdnickiego Ignacego Deca na rok duszpasterski 2014-2015. Umiłowani diecezjanie, jesteśmy na progu nowego roku liturgicznego, którego hasłem
duszpasterskim w Polsce są słowa: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1,15).
Ojciec św. Franciszek ogłosił ten rok jako Rok Życia Konsekrowanego.
W naszej diecezji będzie nadal trwać peregrynacja figury Matki Bożej Fatimskiej. Zapraszam
wszystkich do krótkiej refleksji nad tymi trzema wydarzeniami, a zarazem zadaniami, przed
którymi stoi nasza wspólnota diecezjalna.
1. Rok nawracania się i pogłębiania wiary
Hasło rozpoczętego roku: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” jest już obecne
w liturgii adwentowej. Oto z ust proroków Adwentu: proroka Izajasza i św. Jana Chrzciciela
słyszymy słowa: „Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego” (por. Iz 40,3; Mk
1,3; J 1,23), „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1,15). Od tych słów zaczął
Chrystus swoje publiczne nauczanie. W wezwaniu tym zawarł program całej swojej misji
nauczycielskiej. Chciał, aby ludzie nawracali się i wierzyli w Ewangelię. Wezwanie to
adresowane jest do wszystkich ludzi wszystkich czasów, a więc także do nas. Dlatego
chcemy zapytać, co to znaczy dla nas nawracać się i wierzyć w Ewangelię? W teologii na
określenie nawrócenia używa się greckiego terminu metanoia, który oznacza zmianę sposobu
myślenia, wartościowania, oceniania i postępowania. Chodzi tu o porzucenie błędnej drogi,
na którą wszedł człowiek i powrót na drogę właściwą. Żeby ów proces nawrócenia był
skuteczny, trzeba wykonać trzy kroki. Pierwszym z nich jest przyznanie się do grzechu,
uznanie przed Bogiem swojej winy. Wbrew pozorom nie jest to ani proste, ani łatwe. Żyjemy
bowiem w czasach, o których papież Pius XII, a za nim św. Jan Paweł II, mówił, że
„grzechem tego wieku jest utrata poczucia grzechu”. Przyznanie się do grzechu utrudniają
nam dzisiejsi pseudopsychologowie i niektórzy pedagodzy, którzy twierdzą, że poczucie
grzechu i winy jest chorobą, z której należy się leczyć. Takie ideologiczne stwierdzenie
prowadzi do fałszowania ludzkich sumień, do wypaczania prawdy o człowieku. Uznanie
własnego grzechu jest warunkiem i początkiem nawrócenia oraz przemiany na lepsze.
Drugim krokiem w nawracaniu się jest wyznanie naszego grzechu przed Panem
Bogiem w postawie żalu i skruchy. Grzech trzeba z siebie wyrzucić i to nie byle gdzie ani nie
byle przed kim, ale przed Panem Bogiem, w sposób określony przez Kościół. Tylko takie
wyznanie grzechu odciąża nasze sumienie. Trzecim, istotnym elementem w procesie
nawrócenia, jest odwrócenie się od grzechu i przylgnięcie do Pana Boga. Fakty życiowe
potwierdzają, że przy Bożej pomocy i naszym wysiłku, jest możliwe wyjście z każdego
grzechu, z każdego nałogu.
W drugiej części rozważanego hasła duszpasterskiego jest wezwanie
do wierzenia w Ewangelię – „Wierzcie w Ewangelię”. Przypomnijmy, że w dojrzałej wierze
winny być obecne trzy istotne elementy. Pierwszy z nich to uznanie prawd wiary, które
stanowią jej treść. Są one zawarte w Piśmie Świętym i Tradycji Kościoła. Ostatnio Kościół
zebrał je w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Ten sektor wiary możemy wyrazić
w pytaniu: w co wierzę, w co wierzymy? Jest to tzw. obiektywny wymiar wiary, który
można sprawdzać w rozmowach, w jakie prawdy wierzymy. Ważne jest, abyśmy te
objawione prawdy wiary przyjmowali w całości, a nie w sposób wybiórczy. Wiemy, że
dzisiaj niektórzy ludzie mają z tym kłopot.
Drugi czynnik w naszej wierze, czynnik subiektywny, to moja osobista, życiowa więź
z Panem Bogiem. Tę więź nazywamy modlitwą. Tu pojawia się nowe pytanie: W kogo
i komu wierzę? Papież Benedykt XVI często nam przypominał, że ten czynnik jest
ważniejszy od pierwszego, gdyż ważniejsze jest komu wierzę, aniżeli w co wierzę.
Uznawane prawdy wiary, mają nas prowadzić do osobistego kontaktu z Panem Bogiem.
Myślenie i mowa o Panu Bogu powinny przechodzić w myślenie i mówienie do Pana Boga,
czyli kto oznajmia, że wierzy, ten rozmawia z Bogiem. Chrystus powiedział: „Trwajcie we
Mnie, a Ja w was trwać będę” (J 15,4a).
Trzeci czynnik, który stanowi o dojrzałej wierze to posłuszeństwo Bogu.
Mam się wewnętrznie przekształcać w człowieka podobnego do Chrystusa, człowieka,
który żyje dla drugich. Dojrzała wiara wyraża się w miłości, a św. Jakub przypomina, że
„Wiara bez uczynków jest martwa” (Jk 2,26b).
Grzegorz, 2015-11-25 07:45:56
'O śmierć was przyprawią (...) ale włos wam z głowy nie zginie'. Naszą perspektywą jest wieczność, a Drogą do niej jest Jezus i wierność Jemu. Nie zaznał bezpieczeństwa wielki król Baltazar, a nam jest dana obietnica. Dziękuję Ojcze Mmichale. Ave Maria, Ianua Coeli!