Maria SNE, 2014-12-29 09:22:41
Jednym z elementów obrzędu ślubnego w Kościele katolickim jest odpowiedź twierdząca na pytanie: czy chcecie przyjąć i po katolicku wychować dzieci (cytuję z pamięci).
mama Honorata, 2014-12-28 12:46:31
Dzisiaj szczególną modlitwą otaczam Rodzinę Agaty i jej dzieci, aby ustny testament babci Ani został spełniony "Ojcze nasz ..."
Danielina, 2014-12-28 11:26:43
Módlmy się dziś w sposób szczególny do Świętej Rodziny za każdego z członków naszej rodziny, a zwłaszcza za najbardziej potrzebujących. Módlmy się by ognisko domowe każdego dnia było uświęcane obecnością Jezusa. Amen. Maryjo Amen.
Grzegorz, 2014-12-28 08:00:45
Matko nasza, Królowo Rodzin, proszę, módl się za nasze rodziny, za każdego z nas, abyśmy nieśli Twojego Syna w sercu od początku do końca i na wieczność! Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Regina Familiarum!
Adam, 2014-12-28 00:13:28
Człowiek żyjąc czasem daje się usidlić różnym nałogom. Dzisiaj zrozumiałem że nałóg jest czymś negatywnym ale jak w soczewce można w nim dostrzec w nim swoją słabość, nieporadność,bezradność bo próbuje walczyć ale z marnym skutkiem,próbuje zerwać a nie może. Wtedy przychodzi Maryja bierze za rękę i prowadzi do Jezusa,Który uzdrawia,daje siłę. "Z Maryją ratuj człowieka"-BOGU NIECH BĘDĄ DZIĘKI ZA TE WIELKIE DZIEŁA!!!
czciciel, 2014-12-28 00:09:20
Życie bez zasad prowadzi na manowce , proponuje raz jeszcze posłuchać Ojca Michała . Nie rzucałbym dziecko no głęboką wodę i obserwował co się z nim stanie . Nie tłumaczmy nieroztropnego wychowania bezstresowego , mamy obowiązek zachowania zasad .Wiara to jedna wielka zasada .Każde odstępstwo burzy . Z miłością wychowujmy zachowując zasady i odcinajmy to co chore by nie doszło do zakażenia całego organizmu bo wtedy będzie za późno .
angel, 2014-12-27 23:40:23
Sprawa wiary nie jest tylko sprawą zachowania zasad, jest to sprawa bardziej złożona, zaakceptować należy moim zdaniem każdego, kto szuka Boga, nawet jeśli łamie pewne zasady, ale jeśli jest w nim chęć poszukiwania Boga to uważam , że należy takiego człowieka zaakceptować i świadectwem swojego życia ukierunkować, pokazać mu co jest słuszne a co nie. Samymi zakazami i nakazami niczego nie da się zbudować zwłaszcza jeśli chodzi o człowieka młodego wchodzącego w dorosłe życie, takiemu młodemu "zbuntowanemu" należy jedynie dać świadectwo swoim życiem, myślę, że tylko w ten sposób można pogłębić w nim wzrastanie zasianego ziarna w dzieciństwie. narzucanie zasad chyba jest błędne, owszem chcielibyśmy aby nasze dzieci były zawsze pobożne i poszukujące Boga, szły zgodnie z naszymi oczekiwaniami ale chyba trzeba wziąć również pod uwagę to, że wraz z wiekiem dzieci przestają słuchać jedynie rodziców, ale patrzą swoimi oczami na otoczenie, które jak wiemy różne bywa. sprawa wiary jest też łaską i jak wiemy każdy człowiek ma swoją drogę do Boga. dlatego w stosunku do innych ludzi odnoszę się z dużą tolerancją jeśli chodzi o sprawy wiary. dziś nie wystarczą jedynie słowa przekazywane dzieciom, dziś trzeba świadectwa przede wszystkim swoim życiem. a jak wiemy nie zawsze nasze zachowanie pokrywa się z tymi co mówimy. brakuje niestety autorytetów, stąd coraz trudniej o wychowywanie w duchu pobożności i wiary
czciciel, 2014-12-27 22:30:56
Gdy przyjmujemy kogoś do rodziny do wspólnoty czy do Kościoła przedstawiamy tę osobę . Według jakiś zasad postępujemy i pragniemy aby to i inni postępowali podobnie skoro należą do wspólnoty , więc dlaczego mamy zaakceptować wyłamywanie się osób łamiących zasady .W Izraelu byli usuwani ze społeczności a dziś w imię wolności próbują narzucać nam chore własne a niewspólnotowe zdanie .