czciciel, 2015-01-22 19:58:03

Przez nasze własne doświadczenie , przez grzech , upadek dochodzimy do momentu w którym szukamy ratunku w Bogu .Jest z nami tak jak w dryfującej łodzi , gdy pozbawiamy się modlitwy , która jest naszym wiosłem . Gdy nie czytamy Słowa Bożego , pozbywamy się drugiego wiosła. Wreszcie , kiedy pozwalamy sobie przez własną bierność na małą dziurę przez którą sączy się woda kłamstwa zatapiająca nasze sumienie i paraliżuje nas strach przed odpowiedzialnością względem Boga .Dopiero wtedy , gdy po ludzku nie ma już dla nas ratunku , wzywamy pomocy Bożej .

Grzegorz, 2013-06-28 07:49:01

Zaświadczam, że tak jest. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Purissima!

JJewicz, 2013-06-28 05:18:25

Rodzice, znajomi, czasem i ks. proboszcz źle kształtują sumienia i problem nieczystości (złe przeżywanie daru seksualności) jest b.trudny. Trzeba mądrej terapii współpracującej z duchowością. Ale jasne, od dobrej, głębokiej spowiedzi natychmiast może się zacząć proces uzdrawiania całej osoby. JHS