czciciel, 2014-11-28 22:28:13

Nie poznałem doskonalszej interpretacji Ojcze. Całe sedno wszystkich naszych modlitw zawiera się w TEJ KRÓTKIEJ ESENCJI WERBALNEJ MODLITWY. Jak można podzielić sedno nie rozumiem i widzę w tym brak woli .Jeżeli pragnie się zrozumieć ten moment zrodzenia na nowo gdy przyjmujemy Słowo to oczywistym jest fakt wyzbycia się innej woli niż pragnie Bóg Archimodesie

Monika, 2013-01-06 21:55:33

o ile pamiętam,jeszcze niedawno Uroczystość Zwiastowania NMP była obchodzona 25 marca,a wiec dokładnie 9 miesięcy przed Narodzeniem Jezusa.Ale może lepiej,że zostało przeniesione na niedziele,bo dzieki temu więcej osób moze sie o tym dowiedziec i wysłuchać tych jakże ważnych,wręcz decydujących słów Ewangeli! Gdyby Maryja powiedziała "Nie",może Jezus nigdy by sie nie urodził...?;)

Archimodes, 2012-04-01 21:06:33

Wydaje mi się, (dwa razy słuchałem tego słowa), że interpretacja jest za bardzo wyrwana z kontekstu. Gdyby była to interpretacja codziennej modlitwy czy to Marii, czy też jakiejś innej istoty modlącej się, w pełni zgadzałbym się z taką interpretacją. To piękna codzienna modlitwa. Ale Anioł przyszedł wtedy do Marii z absolutnie niecodzienną misją. Zwiastował. Wtedy Maria owszem, mogła odpowiedzieć słowami codziennej modlitwy. Ale czy wtedy Jej odpowiedź ma takie samo znaczenie, jak w codziennej modlitwie? Gdyby miały mieć tylko takie znaczenie, byłyby tylko świadectwem, że Maria nie rozumie, z czym przychodzi do niej Anioł. A Ona przecież dokładnie rozumiała!!! Jak więc ja rozumiem odpowiedź Marii na Zwiastowanie? Jest ona dwuczęściowa. Część pierwsza odpowiedzi - to pełne oddanie się służbie Bogu, pełne potwierdzenie tego oddania, potwierdzenie woli Marii. Część druga - to pełna akceptacja tego, co już się staje i tego, co z tego wynika. To wielka radość ze służby, którą przyjdzie Jej pełnić - urodzić syna-Zbawiciela, dać go fizycznie światu, i współwychować Go. Wypełnić w najpiękniejszy sposób rolę kobiety tu, na Ziemi. Kobiety - Matki. Tego akcentu w interpretacji zupełnie zabrakło. A moim zdaniem jest to niezwykle ważne!!! Maria nie mogła w TYM MOMENCIE odpowiedzieć: niech zniknę, jeśli taki Boże masz dla mnie plan. Bo Boski plan był inny. I stąd dla mnie wniosek, że interpretacja była zbyt wyrwana z kontekstu. Ponadto nie można moim zdaniem twierdzić, że Maria nie miała już wolnej woli. Bóg dał nam wolną wolę nie po to, by ją (tu, na Ziemi) w dowolnym momencie odbierać. Również my nie możemy (tu, na Ziemi) ze swojej wolnej woli zrezygnować w tym sensie, że oddajemy ją Bogu, pozbywamy się jej. Możemy tylko - na ile tylko jesteśmy w stanie - realizować Wolę Boga. Albo żadnej wagi do Niej nie przywiązywać. Albo działać gdzieś pomiędzy tymi wyborami. Bo taka jest nasza wola! A nie dlatego, że nie mamy już swojej wolnej woli. Wśród fizycznych ludzi na tej Ziemi Bóg najprawdopodobniej nie ma bezwolnych swych sług.

Ela, 2012-03-26 00:32:16

Na Twoje słowo mogę się narodzić,na Twoje słowo mogę zniknąć.Będzie tak jak Ty Chcesz Panie .