Marza, 2016-11-21 11:56:49

Boze, ulep w nas serca każdego dnia. Wielkie serca!

czciciel, 2016-11-20 21:37:25

teraz przynajmniej wiem za kogo się modlę ...

m, 2016-11-20 11:38:32

Jesteś wspaniały! gdyby tak nie było, powiedziałabym Ci o tym

m, 2016-11-20 11:37:42

dlaczego więc siedzisz..? Wstań, idź, i krusz zatwardziałe serca, składaj rozrzucone puzzle, pochylaj się nad tymi, którzy płaczą, rozdawaj swoją miłość, tak, jak potrafisz, sam nie jesteś w stanie zrobić nic, ale słuchaj co mówi Jezus, i próbuj, a we współpracy z łaską Boską można wiele zdziałać, bo z Bogiem wszystko jest możliwe.

m, 2016-11-20 11:36:40

Wszędzie wokół nas są ludzie, czasem wcale dużo od nas nie potrzebują, czasem wystarczy tylko odrobina empatii, albo jedno dobre słowo. Obojętność i nieczułość są najgorszą postawą człowieka. a zawsze najłatwiej tylko oskarżać innych, i oczekiwać od innych

m, 2016-11-20 11:34:32

Kiedy jakiś czas temu moja przyjaciółka zadzwoniła by przypomnieć mi o warsztatach lepszego zdrowia organizowanych dla osób samotnych, chorych i niepełnosprawnych, nie miałam najmniejszej ochoty by po całym tygodniu pracy, jeszcze udzielać się tam, kiedy sobota praktycznie jest jedynym dniem kiedy mogę odpocząć. Ale przyjaciołom nie odmawia się, zresztą obiecałam jej już wcześniej, że pomogę. Ze zdziwieniem dostrzegłam w drzwiach sali Kasię na wózku inwalidzkim, od roku przebywała już w domu opieki, więc nie spodziewałam się, że tu ją zastanę. Chwyciła mnie za rękę ze szczerym wzruszeniem, a jej mama powiedziała: „ona cały rok czekała na te warsztaty, ona ciągle powtarza, że tu czuje się jak w raju”. Jej słowa mnie „przybiły”. Jezu.. pomyślałam, a mnie tak bardzo już nie chciało się organizować tego spotkania. A tu okazuje się, że ktoś inny czekał na to cały rok. Kasia była „gwiazdą” tego wieczoru, a uśmiech z jej twarzy nie znikał kiedy na tym wózku „tańczyła” w takt muzyki.

m, 2016-11-20 11:32:21

przychodzi mi na myśl Kasia, osoba niepełnosprawna, na wózku inwalidzkim

JOLANTA KONOPKA, 2016-11-20 11:22:22

CHRYSTUS KRÓL WSZECHŚWIATA I SERC LUDZKICH. BŁOGOSŁAWIONEJ NIEDZIELI. SZCZĘŚĆ BOŻE.

Franek - opiekun, 2016-11-20 10:54:27

Od lat opiekuje się "O. Czesławem" - osoba niewidząca, po zawale i niedowładem czterokończynowym. Do kiedy mógł pracował wśród niepełnosprawnych. Od kilku lat całkowicie uzależniony od osób trzecich. Został przez Was wyrzucony z Zakonu i pozbawiony święceń. Przeniesiony do stanu świeckiego. Wszystko Wam wybaczył - ale trudno mu pogodzić się z tym, że tyle lat nikt z Was nie odwiedził go w szpitalu - a był tam dokładnie 148 razy przez ostatnie 25 lat. To w roku Miłosierdzia zastał wyrzucony - informacja od rodziny. Jesteście idealnym przykładem na to jak należy postępować z osobami niepełnosprawnymi.

czciciel, 2016-11-20 10:30:03

niech Ci się stanie według słowa Twego ...

., 2016-11-20 10:27:14

Jezu, jeśli ogarnia mnie obojętność i już nic nie chce mi się zrobić, aby Cię chronić, już za późno, aby podjąć jakiekolwiek działanie, szukam pod Twoim krzyżem ludzi bezradnych, ale stojących i patrzących z miłością. Jest Twoja Matka, Jan… Obok jest Dobry Łotr, On rozumie i pokornie prosi … Niech ich trwanie przy Twoim umieraniu budzi moje nieczułe serce, a Twoje Miłosierdzie sprawi, bym mimo wszystko usłyszała obietnicę raju z Tobą.

Grzegorz, 2016-11-20 08:54:39

Krzyżowani są tuż obok, jak i daleko. Codziennie stają lasy Krzyży, małych i dużych. Jedyny las, którego wycięcie w pień nie będzie bolało. Do pracy! Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Mater Redemptoris!

Teresa 2, 2016-11-20 08:20:55

Spoglądając na ten obrazek przychodzi mi jedyna myśl cały/a Twoj/a

czciciel, 2016-11-19 23:16:08

tak , i ja patrzę jednak chcę wziąć w OBRONĘ TYCH patrzących a dokładniej przyglądającym na rynku . Czy można powiedzieć , że przyglądanie się niepełnosprawności innych na przykład chorych i cierpiących nie jest rodzajem współczucia ? Czy nie jest to forma obrony w bezsilności ? Czy Matka Jezusa nie przyglądała się konającemu Jezusowi ? Obojętność i nieczułość jest najgorszą postawą człowieka , wie to ten , który nie był kochany przez wybrankę .Czy my nie jesteśmy tą wybranką Jezusa ? a przecież to Ojciec uzdolnił nas do uczestnictwa w Królestwie Jego Syna ...