filemona, 2016-03-06 12:12:03
Jezu dobry i cichy serca pokornego, daj mi serce nowe podobne do Twego. Boże nasz dobry Ojcze , w tym świętym czasie rekolekcji wielkopostnych spraw, byśmy wzięli Boga do siebie, przyjęli Ciebie w ciszy pokornego serca i chcieli usłyszeć i poczuć - jak działasz w nas, jak staje się nasze odrodzenie A men.
Teresa 2, 2016-03-06 12:02:29
Czasami zapominamy o tym jak ranimy Miłość nam okazywaną .Jak odrzucamy najpiękniejszą szatę nam ofiarowaną.Dzisiaj nasz Najlepszy Ojciec przypomina o tym ,że Salon Piękności czeka , wraz z darem odmładzającym
Jolanta, 2016-03-06 10:05:03
"W Trybunale Miłosierdzia dokonują się największe cuda Mojego Miłosierdzia. Wystarczy przystąpić do zastępcy Mojego z wiarą i powiedzieć mu swoją nędzę, a cud Miłosierdzia okaże się w całej pełni. Ja sam w konfesjonale czekam na ciebie, zasłaniam się tylko kapłanem.Tu nędza duszy spotyka się z Bogiem Miłosierdzia" (Dz św. Faustyny, 1448, 1602)
antonina, 2016-03-06 07:47:01
Jezu daj Światło tym, którzy odeszli od Ciebie, i wskaż drogę powrotu, dla naszych bliskich, i dalszych, dla znajomych, i nieznajomych- ♪ uderz Jezu bez odwłoki w twardych serc naszych opoki, w twardych serc naszych opoki ♪
antonina, 2016-03-06 07:40:56
bywa i tak, że dziecku wydaje się, że jest mądrzejsze, i zapewne syn nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jaki ból sprawia ojcu swoimi słowami i zachowaniem, nie docenia tego, co ma, i tylko przez to, że ojciec daje mu wolność, pozwala mu na odejście, tylko wtedy kiedy syn przebywa wśród świń, może dojść do wniosków co utracił, i decyduje się powrócić do ojca. Jednak bardziej dramatyczna jest sytuacja, kiedy syn tkwi przez całe lata w swojej hardości i zatwardziałości serca, i nadal woli towarzystwo świń aniżeli powrót do Ojca, Który z tęsknotą i bólem serca wciąż czeka na syna, czeka, czeka, i wciąż czeka
Grzegorz, 2016-03-06 07:11:53
Czasami brak strąków rzucanych świniom może okazać się zbawiennym. Dojście do ściany jest bolesne i potrafi odebrać prawie całe paliwo nadziei, ale koniec końców jest zbawienne. Człowiek pokornieje, przyjmuje właściwą postawę wobec swojego Stwórcy. A potem odbija się od ściany i nareszcie zmierza w dobrą stronę. Dziękuję Ojcze Michale. Ave Maria, Stella Maris!
czciciel, 2016-03-06 00:20:31
wybaczcie za odwagę ale jak wiele mówią Słowa Pisma i jak na wiele sposobów Bóg dociera do człowieka bo tak na prawdę To Jedna I Ta sama historia ...
czciciel, 2016-03-06 00:08:18
Piękna ta Twoja Ojcze opowieść : O ODWADZE . ...............A ja Wam opowiem inną opowieść O MIŁOŚCI I MIŁOSIERDZIU ., ........ ZROZPACZONY OJCIEC tak umiłował nas , że Syna Jednego dał , aby , każdy , kto w Niego wierzy miał ŻYCIE WIECZNE . Pod postacią młodszego Syna można też UJRZEĆ JEZUSA . OJCIEC dla nas i dla naszego zbawienia posłał Swojego Syna między wieprze . ON NIESKALANY SYN musiał się skalać naszym gnojem , gnojem naszych grzechów .NIE TYLKO MUSIAŁ CIERPIEĆ ALE SIĘ UPOKORZYĆ PRZED WŁASNYM STWORZENIEM , MUSIAŁ TAKŻE UKAZAĆ MIŁOSIERDZIE OJCA TYM , KTÓRZY UWAŻAJĄ SIĘ ZA STARSZYCH i mądrzejszych od samego Boga , którzy próbują sądzić wbrew własnemu Ojcu i Bogu . MIAŁ PRZECIEŻ WSZYSTKO CO BOSKIE ; " Moje dziecko TY zawsze Jesteś ze Mną i wszystko , co Moje jest Twoje " WYSŁAŁ WIĘC JEDNATORA SPRAWIEDLIWEGO ABYŚMY WRÓCILI DO OJCA . " abyśmy się stali w NIM Sprawiedliwością Bożą przez posługę JEDNANIA " .Skoro Bóg nikogo nie przekreślił , tak i my JEDNAJMY NIEPRZEJEDNANYCH . . .
